Kajakiem przez Wisłę? Może to być możliwe. Ruszyły rozmowy o wodnym szlaku
W regionie ma powstać sieć przystani wykorzystujących potencjał turystyczny Wisły. List intencyjny dotyczący współpracy nad rozwojem Kujawsko-Pomorskiego Szlaku Wisły podpisali w Toruniu prezes PGW Wody Polskie Krzysztof Woś i szef Nadwiślańskiej Organizacji Turystycznej Marcin Karasiński. Docelowo mają powstać 53 przystanie na dystansie 205 kilometrów Wisły.
- Mamy infrastrukturę, trzeba zbudować produkt turystyczny. Będzie on działał wtedy, kiedy powstanie sieć przystani. Pomiędzy Włocławkiem i Toruniem czy Toruniem i Bydgoszczą jest zbyt długi dystans do pokonania przez rodzinę z dziećmi na kajakach. Ludzie chcą wiedzieć, czy mogą legalnie gdzieś zacumować. Potrzebują też wiedzy o atrakcjach turystycznych lub o zapleczu. To jest niezbędne. Co mniej więcej 5–7 km mała przystań, taka typowa. Pływający pomost wiata lub wiaty, miejsce na ognisko, tablica informacyjna i stojak na rowery. Chcemy dodać również sprzęt z turystyką rowerową – wyliczał Marcin Karasiński.
– Bardzo nam zależy na tym, żeby Wisła była wykorzystywana, z jej całym potencjałem. Funkcja turystyczna, która jest najbliżej każdego. Można po prostu wsiąść do kajaka i tego doświadczyć tej rzeki. Właśnie chcemy w ten sposób propagować gospodarkę wodną, jak i samą Wisłę – mówił Krzysztof Woś, prezes PGW Wody Polskie.
Projekt ma być zrealizowany w ciągu 2-3 lat.