„Państwo polskie nigdy nie zapomni o Sybirakach”. 83. rocznica masowej deportacji
83. rocznicę pierwszej masowej deportacji Polaków na Syberię uczczono w Bydgoszczy. W intencji zmarłych i pomordowanych modlono się najpierw na Mszy w kościele Świętych Polskich Braci Męczenników.
Po Mszy św. uroczystość przeniosła się pod Pomnik Zesłańców Sybiru. Wiązanki kwiatów złożyli przedstawiciele Związku Sybiraków, Instytutu Pamięci Narodowej, władz samorządowych i wojewódzkich.
Mirosław Myśliński, prezes oddziału wojewódzkiego Związku Sybiraków w Bydgoszczy, przypomniał okoliczności deportacji. - Na dworze siarczysty mróz dochodzący do minus 40 stopni – w takich warunkach do tysięcy polskich rodzin, osadników wojskowych, służby leśnej, żołnierzy Wojska Polskiego z 1920 roku, którzy na kresach wschodnich otrzymali nadziały ziemi oraz cywilnych kolonistów - chłopów polskich, którzy nabyli na wschodzie ziemię z parcelacji wielkich majątków – siłą wkroczyły grupy NKWD z nakazem natychmiastowego opuszczenia mieszkań, domów, majątków, całego dorobku życia - mówił.
List wojewody kujawsko-pomorskiego Mikołaja Bogdanowicza odczytała Grażyna Szabelska. - Składam hołd wszystkim ofiarom tej stalinowskiej zbrodni – napisał wojewoda. - Państwo polskie o Sybirakach nigdy nie zapomni.
Wicemarszałek województwa Zbigniew Ostrowski mówił z kolei, że wbrew wszelkim nadziejom, historia sprzed ponad 80 lat znów się powtórzyła - na Ukrainie. - Rosja rozpoczęła bezwzględną, niczym nie usprawiedliwioną napaść na Ukrainę, mordując cywilów – kobiety i dzieci, wywożąc ludzi w głąb Rosji, pozbawiając ich ojczyzny i przymusowo nadając rosyjskie obywatelstwo – mówił.
Pierwsza masowa deportacja Polaków na Sybir została przeprowadzona przez NKWD w nocy z 9 na 10 lutego 1940 roku. W głąb Związku Sowieckiego wywieziono wtedy około 140 tys. obywateli polskich. Wywożeni trafiali w okolice Archangielska, do Irkucka, Kraju Krasnojarskiego i Komi. Historycy szacują, że w sumie w czterech wywózkach na Syberię przetransportowano od 300 tysięcy do ponad 1 mln osób.