WOPR przestrzega: lód na zbiornikach wodnych nigdy nie jest bezpieczny
Już za kilka dni na Kujawach i Pomorzu rozpoczną się ferie. Zimowe wakacje, to także czas różnego rodzaju zagrożeń. Ratownicy WOPR przypominają wszystkim miłośnikom jazdy na łyżwach lub wędkowania pod lodem o pewnej ważnej zasadzie...
– Od lat przypominamy, apelujemy, przestrzegamy, że nie ma bezpiecznego lodu na naturalnych obszarach wodnych – mówi Maciej Banachowski prezes wojewódzkiego zarządu Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. – Najbezpieczniejszy lód jest na lodowiskach sztucznych, gdzie są zorganizowane ślizgawki. Naturalny lód na zbiorniku nigdy nie jest taki sam przy brzegu i na środku. Należy pamiętać, że woda zamarza zawsze od brzegu, w kierunku środka. Idąc od brzegu, pokrywa lodowa zawsze będzie mocniejsza, a im bliżej środka, tym ta powłoka będzie coraz cieńsza. Z tego też powodu lód nigdy nie jest stabilny. Należy też brać pod uwagę warunki atmosferyczne, czy na przykład w trakcie mrozów pada obficie śnieg, czy jest silne nasłonecznienie, które też w jakiś sposób obniża wytrzymałość lodu – mówi Maciej Banachowski.
Dlatego w czasie ferii należy korzystać jedynie ze sztucznych lodowisk.
Po załamaniu się pod człowiekiem lodu na stawie, jeziorze czy rzece, z sekundy na sekundę taka osoba traci siły, a jej organizm się szybko wychładza. Szansę na ratunek daje tylko szybkie przybycie pomocy. Strażacy radzą, by bez umiejętności nie rzucać się na ratunek, ponieważ pod nami też może załamać się lód. Bezwzględnie należy jak najszybciej wezwać pomoc.