Prawie dwa kilogramy amfetaminy w aucie i garażu mieszkańca Torunia [wideo]
Na trzy miesiące trafił do aresztu 37-letni torunianin, u którego kryminalni znaleźli blisko 2 kg amfetaminy. Podejrzany trzymał narkotyki w aucie i garażu na toruńskich Bielawach. Mężczyzna usłyszał zarzut posiadania i wprowadzania do obrotu znacznej ilości amfetaminy.
Kryminalni z toruńskiej komendy, którzy zajmują się zwalczaniem przestępczości narkotykowej, przeszukali samochód rover i garaż na toruńskich Bielawach. W obu miejscach, zgodnie z wcześniejszymi podejrzeniami, policjanci znaleźli zapakowany w woreczki foliowe biały, zbrylony proszek należący do 37-letniego mieszkańca Torunia. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnej celi.
Wstępne testy policyjnych techników potwierdziły, że biały proszek to amfetamina. W pojeździe było jej ponad 400 gramów, a w garażu niemal półtora kilograma.
Na podstawie zgromadzonych w sprawie dowodów, torunianin usłyszał w piątek (13 stycznia) zarzut posiadania i wprowadzania do obrotu znacznej ilości amfetaminy. Policjanci i prokurator wnioskowali o jego tymczasowe aresztowanie. Sąd przychylił się i 3 najbliższe miesiące 37-latek spędzi tymczasowo za kratami.
Za złamanie przepisów o przeciwdziałaniu narkomanii mężczyźnie może grozić do 12 lat więzienia.