Życzenia pokoju, kolędy i wigilijne potrawy. Prezydent Torunia spotkał się z uchodźcami
Wyznawcy prawosławia świętują Boże Narodzenie 13 dni po katolikach. Z okazji obchodzonej w Kościołach wschodnich w piątek (6 stycznia) Wigilii, prezydent Torunia Michał Zaleski zaprosił uchodźców na spotkanie. Nie zabrakło poczęstunku, wspólnej modlitwy i wspomnienia świąt spędzanych w domu, w czasach pokoju.
– Obchodzimy święta razem, siadamy przy stoliczku całą rodziną, przygotowujemy 12 potraw. Główna potrawa to kutia, nosimy [ją] do matki chrzestnej i ojca chrzestnego, jeśli chodzimy kolędować – tłumaczyła jedna z uczestniczek spotkania.
– To są wielkie święta, w które przypominamy sobie słowa anioła, które powiedział do pastuszków: że oto nie bójcie się, tylko radość wam przynoszę. Te słowa są szczególnie istotne dla ludzi z Ukrainy – mówił ks. mitrat płk Mikołaj Hajduczenia, proboszcz parafii prawosławnej św. Mikołaja, który odczytał Ewangelię i udzielił błogosławieństwa.
Życzenia zgromadzonym złożył prezydent Zaleski. – Życzymy Wam przede wszystkim tego, aby w Ukrainie był pokój, abyście mogli wrócić do swoich domów, do swoich rodzin. Na to się przekłada to piękno Bożego Narodzenia zawarte w jego przesłaniu, w przesłaniu pokoju – podkreślił. – Pokój jest tym, czego oczekujemy wszyscy, tutaj także, w tym miejscu, w Toruniu, w gronie tych, którzy musieli uciekać przed wojną.
Poczęstunek poprzedził koncert kolęd. Menu wigilijne zawierało 12 symbolicznych dań: na stołach znalazły się m.in. postny barszcz ukraiński, pierogi „ukraińskie” z okrasą oraz kutia. Spotkanie odbyło się w Międzynarodowym Centrum Spotkań Młodzieży, wzięło w nim udział 80 osób z Ukrainy (53 osoby dorosłe oraz 27 dzieci), na co dzień mieszkających w lokalach udostępnionych w MCSM-ie, Campingu Tramp oraz Hostelu Toruń Główny.
Wyznawcy prawosławni 7 stycznia będą obchodzić Boże Narodzenie.