„Widzisz Tego, którego ukochałeś”. Ostatnie pożegnanie ks. Janusza Mnichowskiego
Najpierw w Bydgoszczy, a potem w Żninie pożegnano najstarszego księdza diecezji bydgoskiej, ojca duchownego wielu bydgoskich kapłanów. W środę ks. prałat Janusz Mnichowski został pochowany na na cmentarzu w Żninie, w grobie swoich rodziców.
W pogrzebie wziął udział biskup Krzysztof Włodarczyk, listy przysłali również prymas Polski Wojciech Polak i abp Romero Pawłowski z Watykanu. W uroczystości wzięło udział wielu księży z archidiecezji gnieźnieńskiej i diecezji bydgoskiej oraz kilkuset wiernych.
Dzień wcześniej zmarły kapłan został pożegnany w Bydgoszczy, gdzie w latach 1982-2004 był proboszczem parafii Miłosierdzia Bożego. Relację z Mszy św., podczas której kapłana żegnali bydgoszczanie zamieścił portal diecezja.bydgoszcz.pl. – Drogi Ojcze, zgromadziłeś nas przy ołtarzu Chrystusa Pana. Przychodzimy, by podziękować jedynemu, wiecznemu Kapłanowi za dar kapłaństwa, którym ciebie obdarował – mówił ks. prałat Andrzej Kłosiński, który przewodniczył Mszy św.
Przy trumnie zgromadzili się duchowni, mieszkańcy parafii, miasta oraz diecezji. Wszyscy ci, którym służył. – Wierzymy, że jesteś teraz z nami. Tutaj, kochany ojcze, jesteś już wolny od cierpienia i widzisz to, co cię interesowało. Widzisz Tego, którego ukochałeś i za Nim szedłeś przez prawie siedemdziesiąt lat kapłańskiego życia – mówił w czasie kazania wychowanek, współpracownik, a zarazem przyjaciel zmarłego, ks. prałat Wojciech Szukalski, proboszcz parafii NMP Królowej Polski w Brzozie.
Jak przypomina na swojej stronie Diecezja Bydgoska, ksiądz Janusz Mnichowski był wikariuszem w Rogowie i Gnieźnie, a proboszczem w Powidzu i w Bydgoszczy. Był notariuszem w gnieźnieńskiej kurii, a także ojcem duchownym w seminarium, mając pod opieką formacyjną 95 alumnów. Po powstaniu diecezji bydgoskiej był również ojcem duchownym w seminarium w latach 2004-2010. 14 grudnia 1976 roku został mianowany przez papieża Pawła VI Kapelanem Honorowym Jego Świątobliwości, zaś 6 maja 2009 roku papież Benedykt XVI wyniósł go do godności Prałata Honorowego Jego Świątobliwości. Mając 80 lat przeszedł na emeryturę, podejmując chętnie posługę kapłańską w parafiach, prowadząc rekolekcje dla wspólnot i kapłanów. Był świadkiem życia bł. Stefana Wyszyńskiego, przygotowując diecezję bydgoską do jego beatyfikacji, poprzez katechezy głoszone w katedrze. Ostatnie godziny życia spędził w bydgoskim Hospicjum im. ks. Popiełuszki. Zmarł 1 stycznia.