Emeryci z Kujaw i Pomorza naprawdę dostają takie pieniądze. Kwoty zaskakują!
Lata wysokiego bezrobocia czy pracy na czarno odeszły w przeszłość, ale wciąż odczuwane są skutki karygodnych form zatrudnienia sprzed lat - to m.in. groszowe emerytury. Jak mówi Krystyna Michałek, rzeczniczka Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w regionie, najniższa wypłacana emerytura to 20 groszy miesięcznie.
- Wiele osób wcześniej pracowało na czarno, więc nie były za nich odprowadzane składki - wyjaśnia Krystyna Michałek.
- Teraz nasze społeczeństwo jest bardziej świadome, ludzie młodzi, którzy wchodzą na rynek pracy dbają o to, by zawierać umowy o pracę, czy też umowy zlecenia, gdzie te składki są także odprowadzane. Pamiętajmy, że im dłużej pracujemy, im więcej składek odprowadzamy na nasze konto indywidualne w ZUS-ie i im później przechodzimy na emeryturę, tym nasza emerytura będzie wyższa.
Rzeczniczka ZUS dodaje, że wszystkich emerytów pobierających z ZUS pieniądze jest w regionie ponad 308 tysięcy. Co 10. emeryt w regionie pracuje, co daję liczbę 36 tys. osób.
Najwyższą emeryturę kobiecą w kraju - niemal 27 tysięcy złotych - dostaje mieszkanka Kujaw i Pomorza, która przestała pracować w wieku 81 lat i 6 miesięcy, po przepracowaniu 61 lat. Związana była z sektorem bankowym.
Z kolei pani, która otrzymuje 20 groszy, według dokumentów ZUS - przepracowała w swoim życiu 17 dni.
Więcej w relacji Roberta Erdmanna.