Prokurator skazany za pomówienie kandydatki na posła. Kobietę skreślono z listy
Trzy miesiące więzienia w zawieszeniu na trzy lata - taki wyrok usłyszał przed grudziądzkim sądem prokurator Marcin M. Mężczyzna był oskarżony o pomówienie Barbary Bączkowskiej. Kobieta - po nieprawdziwych publikacjach w Internecie - została skreślona z listy kandydatów do Sejmu z listy Kukiz’15, w wyborach parlamentarnych w 2015 roku.
- Zapadł wyrok skazujący - mówi Barbara Bączkowska. - Należy oddać szacunek sądowi i powiedzieć, że stanął na wysokości zadania. To powinna być przestroga dla innych i przypomnienie, że Internet to jest źródło informacji. Na podstawie tych informacji, które oskarżony pozostawił w Internecie byłam w stanie ustalić, że jest on prokuratorem. Gdy to ustaliłam i on się o tym dowiedział, zaczął zacierać ślady, czyli wiedział, gdzie i co pozostawił, i że to może go zdemaskować. Jestem usatysfakcjonowana tym, że jest to wyrok skazujący, mniej, niestety, kwotą nawiązki, gdyż przez ponad siedem lat od tego czynu, straciłam dużo zdrowia, czasu i pieniędzy - mówi ofiara pomówień.
Dodatkowo mężczyzna otrzymał 3-letni zakaz wykonywania zawodu prokuratora, musi przeprosić poszkodowaną i zapłacić jej 30 tys. złotych nawiązki. Prokurator nie przyznaje się do winy. Wyrok jest nieprawomocny.