W Białych Błotach nie będzie dramatu! GDDKiA nie zamknie zjazdów – na razie...
Władze i mieszkańcy podbydgoskiej gminy Białe Błota sprzeciwili się zamknięciu trzech zjazdów z tamtejszego węzła, czyli ze skrzyżowania dróg ekspresowych nr 5 i 10. Taki krok zapowiedziała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, tłumacząc to przepisami i bezpieczeństwem. Na szczęście, udało się dojść do porozumienia.
W białobłockiej szkole odbyło się spotkanie w tej sprawie. Wzięli w nim udział m.in. radni, biznesmeni, szef Generalnej Dyrekcji Dróg w Bydgoszczy Sebastian Borowiak oraz wójt liczących 23 tysiące mieszkańców Białych Błot – Dariusz Fundator.
Przedstawiciele GDDKiA w Bydgoszczy pod gradem argumentów zadeklarowali, że z decyzjami o ewentualnej zmianie wstrzymają się do zakończenia prac nad Studium Techniczno-Ekonomiczno-Środowiskowym, którego celem jest wyprowadzenie tranzytu z drogi wojewódzkiej 223 w Białych Błotach, którą codziennie przejeżdża 26 tysięcy pojazdów. Studium opracuje zespół składający się z reprezentantów Bydgoszczy, Białych Błot, Urzędu Marszałkowskiego i Zarządu Dróg Wojewódzkich. Wójt Białych Błot zaprosił do zespołu także przedstawicieli bydgoskiego oddziału GDDKiA. Wspólnie ustalane będą optymalne rozwiązania komunikacyjne w tym rejonie.
Trzy zjazdy z węzła ułatwiają dojazd do domów i firm w podzielonej „eską” gminie. Plany ich likwidacji GDDKiA uzasadniała koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa i dostosowania się do technicznych przepisów. Tymczasem mieszkańcy i władze gminy mieli inne zdanie...
– Zamknięcie tych zjazdów oznacza faktyczny paraliż gminy – mówił wójt Dariusz Fundator. – A mówimy o dojazdach do szkół, do pracy. Pewne zmiany, pewne przeróbki związane z oznakowaniem, z wydłużeniem, z poszerzeniem, zmiany konieczne do dalszego funkcjonowania tych zjazdów są możliwe...
Robert Baranowski, radny rady Powiatu Bydgoskiego zauważył, że zamknięcie zjazdów wręcz zmniejszy bezpieczeństwo w tej okolicy. – Wszystkie samochody ciężarowe pojadą objazdami, cały ruch przeniesie się na ulicą Centralną, przy której mieści się szkoła, przedszkole...
– My jesteśmy zarządcą, to my zostaliśmy przez Komendę Wojewódzką Policji zobligowani do tego, żeby te zjazdy zamknąć – to głos GDDKiA, która wskazała, że na tym terenie powinna powstać alternatywna droga – gminna lub powiatowa.
Poseł PiS Piotr Król zaoferował pomoc w rozwiązaniu problemu. Zaproponował utworzenie zespołu roboczego do spójnego ustalenia połączeń drogowych w tym rejonie.
Więcej w relacji Moniki Siwak.