NIK po kontroli samorządów z regionu: „kreatywnie” podchodzą do długów
Rosną długi samorządów. Aby jednak nie przekroczyć limitów zadłużenia finansów publicznych, gminy przerzucają zobowiązania do spółek komunalnych – to w skrócie wnioski z raportu Najwyższej Izby Kontroli oraz Regionalnej Izby Obrachunkowej po zbadaniu finansów pięciu samorządów i 13 spółek w regionie kujawsko-pomorskim.
Kontrola objęła urzędy miast w Bydgoszczy, Toruniu, Włocławku i Grudziądzu oraz Urząd Marszałkowski w Toruniu. Badane były finanse z ostatnich pięciu lat.
– Część samorządów przekazuje swoje zadania powoływanym do tego spółkom. Warto w tym miejscu wspomnieć, że spółki te nie są zaliczone do sektora finansów publicznych, a ich zadłużenie nie podlega ograniczeniom stosowanym wobec samorządów. Z tego też względu spółki te mogą być wykorzystywane do transferu zadłużenia poza sektor finansów publicznych – tłumaczy Michał Trempała, główny specjalista kontroli NIK. – Nie ulega natomiast wątpliwości, że sytuacja finansowa spółek wpływa na sytuację finansową ich udziałowców bądź akcjonariuszy, a więc samorządów – a z naszych analiz wynika, że w ostatnich latach spółki te notowały coraz gorsze wyniki finansowe – wskazuje.
Jaka więc była w ostatnich latach kondycja kontrolowanych spółek w regionie? – W 2017 roku 20 z 55 spółek, na które kontrolowane samorządy miały decydujący wpływ, zanotowało ujemny wynik finansowy. W 2020 roku ten zbiór powiększył się o kolejnych pięć spółek, natomiast na przestrzeni całego tego okresu aż 16 spółek – przez wszystkie lata – przynosiło straty – wyjaśnia Trempała. – W Grudziądzu i w przypadku województwa zobowiązania spółek przewyższały zobowiązania samych samorządów: wynosiły odpowiedni blisko 300 i 600 procent – dodaje.
Tomasz Sobecki, dyrektor bydgoskiej delegatury NIK, poinformował, że mimo iż do przekroczeń prawa w kontrolowanych jednostkach dochodziło, żadna ze spraw nie kwalifikowała się do skierowania do prokuratury.
W kontrolowanych podmiotach wykryto naruszenia i nieprawidłowości na łącznie blisko miliard złotych.
Więcej w relacji Roberta Erdmanna.