Jesteśmy czujni! Coraz więcej wezwań strażaków po alarmach czujek gazu czy czadu
Mieszkańcy regionu coraz częściej zaopatrują się w czujki czadu lub gazu, więc strażacy coraz częściej wyjeżdżają do alarmów spowodowanych uruchomieniem tych urządzeń. W samej Bydgoszczy w ciągu roku było już około 100 takich wezwań. Taki alarm może zapobiec tragedii.
- Zdecydowanie najwięcej wyjazdów jest z powodu czujek tlenku węgla - mówi starszy kapitan Karol Smarz, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bydgoszczy. - Powiem szczerze, nas ta sytuacja cieszy i zaskakuje pozytywnie, bo świadczy o tym, że wzrasta świadomość ludzi, którzy rozumieją konieczność posiadania takiej czujki, którzy zdają sobie sprawę z zagrożenia. W zdecydowanej większości te wyjazdy kończą się stwierdzeniem braku zagrożenia, ale to właśnie my, jako straż pożarna, jesteśmy od ewentualnego sprawdzenia, czy zagrożenie jest, czy go nie ma. Nie czekajmy, nie bawmy się samodzielnie w eksperta. Wezwijmy specjalistyczne służby, które posiadają specjalne mierniki. Nasze miernik są przystosowane do bardzo szczegółowych pomiarów. Nasze załogi są wyszkolone - wiemy, jak tych zagrożeń wyszukiwać, gdzie może być ich potencjalne źródło.
Więcej w relacji Sławy Skibińskiej-Dmitruk.