NFOŚiGW nie dostał pytań o spalarnię? Społecznicy z Inowrocławia oskarżają radnych o kłamstwo
Przedstawiciele „Nie dla spalarni w Inowrocławiu” twierdzą, że przewodniczący Rady Miejskiej Inowrocławia Tomasz Marcinkowski i wiceprzewodniczący Patryk Kaźmierczak kłamali w sprawie dokumentów od Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej dotyczących braku szkodliwości spalarni śmieci na ludzkie zdrowie.
– Poinformowali mieszkańców i nasze stowarzyszenie, że wysłali do NFOŚiGW w w Warszawie pisma z prośbą o opisanie i wskazanie materiałów objaśniających, że spalarnie śmieci nie są niebezpieczne dla zdrowia i życia mieszkańców oraz że dostali odpowiedź z linkami do stron, który wstawili w mailu z 11 sierpnia 2022 roku – mówi Krzysztof Pietrzak, członek Stowarzyszenia „Nie dla spalarni w Inowrocławiu”. – Okazuje się, że wcale takich pytań nie wysłali, ani jako radni, ani jako osoby prywatne. Rada Miasta również nie wysłała takiego zapytania – wskazuje.
Stowarzyszenie podkreśla także, że przesłane przez radnych linki nie są opracowaniami pochodzącymi od Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. – NFOŚiGW przekazał nam, że linki, które jakoby przesłał, nie są opracowaniami naukowymi uczonych współpracujących z NFOŚiGW. Dotyczą w głównej mierze informacji branżowych ze stron spalarni. Firmy spalarniowe same opracowują takie artykuły. Nie są to badania opracowane przez naukowców zajmujących się tematyką spalarni śmieci – mówi Pietrzak.
Jak na te oskarżenia odpowiadają radni? – Są to zarzuty nieprawdziwe, sprawa jest wielowątkowa, wyjaśnimy wszystko w trakcie jutrzejszej konferencji prasowej – zapowiedział Patryk Kaźmierczak, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Inowrocławia.
Do sprawy będziemy wracać.