Solanka z Geotermii Toruń nie trafia do Wisły. Na razie
Toruńska Geotermia nie uzyskała jeszcze zgody na zrzut solanki do Wisły – taka informacja została przekazana podczas posiedzenia Komisji Gospodarki Komunalnej Rady Miasta.
W wydanej w marcu przez prezydenta Torunia decyzji środowiskowej ustalono jedynie maksymalne parametry zrzutu. Woda z odwiertów nie może przekraczać 35 stopni i może być odprowadzana do rzeki do 36 dni w roku. O wyjaśnienia poprosili radni Koalicji Obywatelskiej.
– Odprowadzanych może być 190 metrów sześciennych na godzinę, a w tym czasie Wisła przepływa 3,240 mln metrów sześciennych wody. Przy minimalnych stanach jest to ok. 1,5 mln metrów sześciennych wody – mówi prezydent Michał Zaleski. – Przy takiej proporcji można być spokojnym, że zagrożenia dla środowiska naturalnego nie ma – zapewnia.
Radni KO pozostają jednak sceptyczni. – Te informacje nie napawają optymizmem, skoro okazuje się, że ta solanka krąży w sieci i jednak jest gdzieś zrzucana – mówi radny Bartłomiej Jóźwiak. – Niepokoję się również jako członek Polskiego Związku Wędkarskiego. W Porcie Drzewnym mamy tarlisko sandacza i szczupaka. Straty ekologiczne są niewspółmiernie do rzekomych korzyści gospodarczych – dodaje.
– To rozważanie w zasadzie będzie miało sens, kiedy będziemy znać parametry wydanej decyzji pozwolenie wodno-prawne. Z posiadanych przez nas informacji wynika, że ten inwestor nie posiada uprawnień do emisji – mówi Józef Czerwiński z Wydziału Środowiska i Ekologii Urzędu Miasta Torunia.
W minionym tygodniu rzecznik prasowy Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku przekazał nam, że RZGW nie zgodził się na zrzut solanki do Wisły. – Jedynie w 2019 i 2020 r. wydano zgody na jednorazowe odprowadzenie wód z próbnego pompowania z istniejących otworów geotermalnych. Dotyczyło to krótkiego czasu zrzutu – wyjaśnił Bogusław Pinkiewicz.