W naszym regionie Inspekcja Transportu Drogowego ma pełne ręce roboty. Jeden z kierowców jechał bez… koła
Inspekcja Transportu Drogowego w naszym regionie zapowiedziała intensywne kontrole dróg. Ponadto podsumowała ona ostatnie akcje.
Jak powiedział Marcin Mroczkowski, szef kujawsko-pomorskiego oddziału ITD, na krajowej „dwudziestce piątce” w Nowej Wsi Wielkiej inspektorzy zauważyli tira bez jednego koła, którego brakowało na ostatniej osi naczepy.
– Okazało się, że w okolicach Świnoujścia nastąpiła awaria układu hamulcowego, przez co zablokowało się koło. Kierowca nie mógł kontynuować jazdy, dlatego od pracodawcy dostał polecenie, że ma jechać bez koła. Po przejechaniu około 300 kilometrów inspektorzy zatrzymali pojazd – opisał Mroczkowski.
– Nasi inspektorzy z oddziału terenowego we Włocławku zatrzymali zestaw przewożący drewno dłużycowe. Już z samego dokumentu przewozowego wynikało, że drewna jest za dużo, więc to było w pełni świadome działanie. Zobaczyliśmy ten zestaw, okazało się to tylko formalnością – dodał szef ITD. Ten pojazd był o 9,5 tony cięższy, niż powinien. A wpadł w okolicach Lipna.