Złapali psy i pomogli parze seniorów uruchomić samochód. Policjanci z misją
Dwoje policjantów z Inowrocławia zaangażowało się w nietypowe działania. Jednego dnia najpierw pomogli właścicielowi, któremu uciekły psy, a potem parze seniorów.
Wszystko wydarzyło się w czwartek. Poranny patrol - asp. szt. Krzysztof Lamański i sierż. Kinga Lewandowska - byli akurat w pobliżu parku solankowego w Inowrocławiu, gdy zauważyli biegnące dwa psy. - Najwyraźniej komuś uciekły. Przewodnicy - dzięki swojemu doświadczeniu z czworonogami - wykorzystali znane sobie techniki i złapali uciekinierów – relacjonuje asp. szt. Izabella Drobniecka, oficer prasowy komendanta powiatowego policji w Inowrocławiu. - Psy trafiły do domu, a ich właściciel bardzo dziękował policjantom za pomoc.
Chwilę później patrol zauważył na ul. Rąbińskiej zaparkowaną skodę i stojącą przy niej zakłopotaną parę seniorów. Okazało się, że małżeństwo wraca z inowrocławskiego sanatorium aż pod Łódź. - Niestety zgasł im samochód i nie było szans, aby go uruchomić. Kobieta i mężczyzna wręcz załamywali ręce, co teraz – opowiada policjantka.
Policjant z patrolu szybko ustalił, że doszło do zblokowania hamulców. Wraz z przybyłym na miejsce mechanikiem zatrudnionym w komendzie, który dysponował niezbędnymi narzędziami, szybko uporali się z usterką. Seniorzy mogli wreszcie wyruszyć do domu.
- „Pomagamy i chronimy” - tak brzmi motto policji. To także misja, którą czuje każdy, kto wstępuje w nasze szeregi – przypomina asp. szt. Drobniecka.