Ewakuacja na terenie bydgoskiego Szpitala Dziecięcego. Niedopałek w śmietniku! [zdjęcia]
Prawie 200 osób musiało opuścić Wojewódzki Szpital Dziecięcy w Bydgoszczy. Przed godz. 8:00 system monitoringu pożarowego powiadomił strażaków o zagrożeniu. Okazało się, że z jednego z pomieszczeń wydobywa się dym.
- W budynku przychodni, w toalecie na parterze ktoś zostawił puszkę po piwie z niedopałkami - mówi Danuta Kurylak, zastępca dyrektora szpitala do spraw lecznictwa. - To spowodowało pożar miejscowy, zapaliły się jakieś śmieci. Ściany nie zostały uszkodzone, jedynie z wentylacji wydobywał się dym, co szybko zostało zlokalizowane.
- Otrzymaliśmy sygnał z monitoringu pożarowego, że w szpitalu może dojść do zagrożenia pożarowego - mówi st. kpt. Karol Smarz, oficer prasowy KM PSP Bydgoszcz.
- Na miejsce niezwłocznie skierowaliśmy cztery zastępy strażaków, którzy potwierdzili, że faktycznie w części wskazanej przez centralę obiektu występuje zadymienie. Rozpoczęto ewakuację budynku, ale nie całego szpitala - głównie części izby przyjęć lecznicy. Ewakuowano około 200 osób.
Już wiadomo, że nadpalone zostały znajdujące się w szybie rury kanalizacji wykonane z tworzywa sztucznego.
Po około dwóch godzinach i przewietrzeniu budynku szpital działał już normalnie. Umówione na dzisiejszy ranek wizyty pacjentów zostały przełożone na następne dni