Śmierć 13-letniej Nadii: 18-latek z zarzutem zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem
Po przesłuchaniu 18-latka zatrzymanego w sprawie śmierci 13-letniej dziewczynki, prokuratura postawiła mu zarzut morderstwa ze szczególnym okrucieństwem. Przyczyną śmierci dziewczynki było wykrawawienie. Mężczyzna przyznał się do winy.
Prowadzący sprawę prokurator wystąpił do sądu o zastosowanie wobec podejrzanego o trzymiesięczny areszt tymczasowy, sąd się na to zgodził. - 18-letniemu mężczyźnie przedstawiono zarzut z art. 148 par. pkt 1 zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Podejrzany przyznał się do zarzucanego czynu i złożył wyjaśnienia. Na tym etapie śledztwa nie ujawniamy szczegółów zeznania, w tym motywów działania sprawcy - mówi prokurator rejonowy Robert Szelągowski.
Informuje też, że została przeprowadzona sekcja zwłok 13-latki. Biegły z zakresu medycyny sądowej jako przyczynę zgonu wskazał wykrwawienie. - W tym momencie na temat sekcji tylko tyle mogę powiedzieć. W związku z sekcją zarządzone będzie jeszcze wiele badań - dodał.
W sprawie przesłuchano już wielu świadków. Szelągowski nadal nie chce podać jak doszło do znalezienia zwłok i zatrzymania 18-latka. Wcześniej rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy Agnieszka Adamska-Okońska informowała, że w czasie oględzin na ciele nastolatki odkryto wiele ran kłutych - na szyi i tułowiu. Media podawały, że do odnalezienia zwłok i zatrzymania podejrzanego doszło wskutek działań policji. Funkcjonariusze mieli trafnie wytypować sprawcę, który wskazał miejsce, gdzie znajdowały się zwłoki.
13-letia Nadia zaginęła w niedzielę. Była poszukiwana przez rodzinę i policję. W środę rano znaleziono zwłoki nastolatki przy pustostanie na jednym z osiedli Inowrocławia. Przeprowadzone zostały oględziny miejsca zdarzenia i zwłok.