W Inowrocławiu rozmawiano o narkotykach. To spory problem regionu
We wtorek w saloniku literacko-artystycznym Biblioteki Miejskiej w Inowrocławiu odbyła się konferencja pod tytułem „Przestępczość narkotykowa – wybrane zagadnienia materialno-prawne, procesowe i kryminologiczne”. Okazuje się, że problem zażywania substancji psychoaktywnych w naszym regonie jest poważny i cały czas rośnie.
- Bardzo duża liczba, zwłaszcza młodych osób, trafia na Szpitalny Oddział Ratunkowy po różnego typu dopalaczach lub substancjach psychoaktywnych. Problem jest rosnący. Co gorsza, przybywa coraz młodszych pacjentów - powiedział Bartosz Jakub Myśliwiec zastępca dyrektora ds. praw lecznictwa, naczelny lekarz szpitala w Inowrocławiu.
Myśliwiec wskazał, dlaczego narkotyki są aż tak szkodliwe dla zdrowia. - Wpływają one na ośrodkowy układ nerwowy. Poza tym powodują bardzo mocne uzależnienie psychiczne i fizyczne. Dlatego tak ważna jest szybka terapia i oczywiście natychmiastowe zaprzestanie brania tego typu związków - powiedział lekarz.
Z problemem walczy policja, która, choć radzi sobie coraz lepiej, nie jest w stanie zapobiec wzrostowi zainteresowania substancjami psychoaktywnymi. - Skala procederu jest duża. W tym roku zabezpieczyliśmy ponad 24 kilogramy różnego rodzaju zabronionych specyfików. Głównie adresatami są niestety młodzi ludzie - stwierdziła Izabella Drobniecka, oficer prasowy komendanta powiatowego policji w Inowrocławiu.