Jak wyglądają finanse Inowrocławia? Miasto ponosi straty, czy ma nadwyżkę?
W Inowrocławiu odbyła się konferencja prasowa z udziałem przedstawiciel władz rządu, wojewody kujawsko-pomorskiego oraz inowrocławskich radnych. Politycy dementowali pewne informacje...
Na początek wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz odniósł się do słów prezydenta Inowrocławia, który oznajmił, że wskutek rządowych decyzji jego miasto ponosi wielomilionowe starty. Finansowe analizy uwzględniające różnice między dochodami a wydatkami miasta pokazują coś innego.
- W roku 2010 Inowrocław osiągał nadwyżkę na poziomie 5,5 mln złotych, w 2021 roku nadwyżka ta wyniosła 24 mln zł - mówił wojewoda.
Później poseł Bartosz Kownacki przypomniał wczorajsze słowa Donalda Tuska, który miał powiedzieć, że w ostatnich latach w powiecie inowrocławskim i w Inowrocławiu nie było inwestycji.
- Te słowa to „samobój" Donalda Tuska, to po prostu kłamstwo. W przeciągu ostatnich lat, w zależności jak się liczy, ale od roku 2016 na inwestycje rząd przekazał dla samego Inowrocławia około 60 mln zł.
Głównym tematem konferencji była jednak informacja dotycząca budowy nowej drogi z Inowrocławia do Solca Kujawskiego.
- Super ważna sprawa, strategiczna decyzja, do której przekonywaliśmy zresztą podczas spotkań z premierem - mówił minister Łukasz Schreiber
Dodajmy, że na te inwestycje powiat inowrocławski otrzyma od rządu 200 milionów bezzwrotnej dotacji.