„Suweren” trafi do więzienia. Jego towarzysze skazani na prace społeczne
Na pół roku więzienia skazał toruński sąd Bartosza T., pseudonim „Suweren" za to, że wtargnął do szpitala na oddział covidowy i groził podpaleniem Urzędu Miasta.
Początkowo wyrok miał być ogłoszony 8 września. Jednak ze względu na chorobę sędziego wznowiono przewód sądowy. Bartoszowi T. groziło do 2 lat więzienia, a jego towarzyszom - Monice W. i Łukaszowi S. do roku. Decyzją sądu przez 9 i 8 miesięcy będą wykonywać prace społeczne. Wyrok jest nieprawomocny
Bartosz T. odpowiadał już za udział w zorganizowanej grupie przestępczej, produkcję i wprowadzanie do obrotu narkotyków, za co w ubiegłym roku został skazany na 5 lat pozbawienia wolności. Ten wyrok również jest nieprawomocny.
Przeszło rok temu mężczyzna wtargnął do szpitala miejskiego w Toruniu ze smartfonem, by udowodnić w mediach społecznościowych, że pandemia to fikcja, a oddział covidowy jest pusty. Kilka dni później groził podpaleniem Urzędu Miasta. Mężczyzna nie przyznał się do winy.