ZNP w Toruniu przyłącza się do „czarnego tygodnia” w placówkach oświatowych
Związek Nauczycielstwa Polskiego w Toruniu bierze udział w czarnym tygodniu w placówkach oświatowych. Protestujący nie przerwali pracy, ale swoim strojem chcą zwrócić uwagę m.in. na niskie ich zdaniem pensje.
– Przede wszystkim, zwracamy uwagę na głęboki kryzys, który w oświacie jest spowodowany jej niedofinansowaniem i przerzucaniem kosztów jej utrzymania na samorządy – mówi Marta Humienna, prezes oddziału ZNP w Toruniu. – Zwracamy uwagę na niski prestiż i niskie zarobki nauczycieli, co powoduje masowy odpływ nauczycieli z zawodu i coraz większą liczbę wakatów na etatach nauczycielskich.
Zdaniem Humiennej, trwa destabilizacja systemu oświaty.
– Tak zwany „Lex Czarnek", ciągłe zmiany próby włączenia ideologii w oświatę. Nam zależy na dzieciach i młodzieży (...). Nauczyciel początkujący zarabia 3424 zł brutto - to pensja zasadnicza, nauczyciel mianowany: 3597 zł, nauczyciel dyplomowany: 4224 zł brutto. Mówimy o podwyżce pensji 20 procentowej.
Akcja protestacyjna potrwa do piątku. Toruński oddział ZNP zapowiedział udział w ogólnopolskim proteście przed Ministerstwem Edukacji 15 października.
Tymczasem, jak wskazał 20 września Minister Edukacji i Nauki Przemysław Czarnek, subwencja oświatowa w 2023 roku będzie większa o 11,1 mld zł. – Nigdy nie było takich podwyżek, nigdy nie było takich nakładów finansowych na edukację – podkreślił szef resortu.
Więcej w materiale Michała Zaręby.