Radni KO z Grudziądza pytają posłów PiS o pieniądze z KPO
Środki z Krajowego Planu Odbudowy były głównym tematem konferencji prasowej grudziądzkich radnych Platformy Obywatelskiej.
Radni pytają się polityków partii rządzącej o to, kiedy unijne pieniądze otrzymają samorządy, które mają ogromne problemy finansowe.
– Samorządy są w bardzo trudnej sytuacji finansowej. W takiej sytuacji nie były odkąd powstał w Polsce samorząd terytorialny. Znaczącym wsparciem w tej trudnej sytuacji finansowej byłyby środki z Krajowego Planu Odbudowy. Niestety przez politykę rządu PiS środki do Polski jeszcze nie wpłynęły. Te środki mogłyby być wykorzystane na budowę i modernizacje dróg, zakup autobusów elektrycznych, tworzenie nowych miejsc pracy, pomoc pracującym rodzicom, termomodernizację budynków, czy modernizację placówek oświatowych. Jako radni KO pytamy posłów PiS o to czy zamierzające podjąć jakieś działania zmierzające do tego, aby te środki z KPO wreszcie do Polski popłynęły – mówi radny Paweł Napolski.
Tak na te zarzuty odpowiada poseł Pis Jan Krzysztof Ardanowski:
– Moim zdaniem rząd spełnił wszystko czego KE oczekiwała. Nagle się okazało, że w Brukseli pojawił się jakiś bunt, czy jakieś nowe głosy. Guy Verhofstadt to wprost powiedział, że jeżeli Ursula von der Leyen wypłaci pieniądze Polsce to, które obiecała, to postawi wniosek o jej odwołanie, o wyrzucenie jej z KE. problem nie jest po stronie polskiej tylko to pewna zmowa w Brukseli, dogadana, mówię to otwartym tekstem, z polska opozycją, że nie należy teraz dawać tych pieniędzy. Przeciwnie, zablokować, by wywołać ferment społeczny w Polsce, podsycany przez radnych, polityków KO. To jest cyniczne i podłe granie interesem polskim.
Grudziądz liczy, że z KPO może do miasta wpłynąć nawet 400 milionów złotych.