Areszt dla 75-latka, który miał spowodować pożar. Zginęły w nim trzy osoby
Sąd aresztował na trzy miesiące 75-letniego mężczyznę podejrzanego o nieumyślne spowodowanie pożaru budynku mieszkalnego w Bydgoszczy, w którym zginęły trzy osoby.
W piątek przed południem bydgoscy policjanci zatrzymali 75-latka. Mężczyzna wcześniej przebywał w szpitalu. Z zebranego przez śledczych materiału dowodowego wynika, że zaprószenie ognia nastąpiło w jego pokoju. - W sobotę mężczyzna został doprowadzony do prokuratury. Przedstawiono mu zarzut nieumyślnego spowodowania zdarzenia, zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób w postaci pożaru, którego następstwem była śmierć trzech osób oraz ciężki uszczerbek na zdrowiu wielu osób - poinformował w niedzielę kom. Przemysław Słomski z kujawsko-pomorskiej policji.
Jeszcze w sobotę sąd aresztował 75-latka na trzy miesiące. Podejrzanemu grodzi kara do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Do tragicznego zdarzenia doszło w środę. Dyżurny bydgoskiej policji w południe otrzymał informację o pożarze budynku przy ul. Jaru Czynu Społecznego. Na miejsce zostały skierowane służby ratunkowe. W czasie gaszenia ognia strażacy natrafili na zwłoki trzech osób. W pożarze zginęła 71-letnia kobieta, roczna dziewczynka i mężczyzna, którego tożsamość ustalają policjanci.
Poszkodowanych zostało też kilkanaście osób, którym załogi pogotowia ratunkowego udzielały pomocy, część z nich została przewieziona do szpitali. Trzy osoby znajdują się w szpitalach w stanie bardzo poważnym.