Historia muralami pisana. Tak będzie w Starym Fordonie, ale najpierw konkurs
Cztery murale mają do końca przyszłego roku pokryć zewnętrzne mury Aresztu Śledczego w bydgoskim Starym Fordonie. Miejscowi społecznicy robią wszystko, by sąsiadujący ze zrewitalizowanym ostatnio rynkiem zakład karny nie psuł efektu
- Chcielibyśmy, jako mieszkańcy, żeby ta część od rynku, która jest na przeciwko kościoła, wpasowywała się właśnie w fasadę budynków, tych kamienic, ale to nie wszystko. Chcemy całe więzienie wykorzystać, jego zewnętrzne ściany, żeby pokazać historię tego miejsca, historię Fordonu. Mieliśmy w Warszawie spotkanie z wiceministrem sprawiedliwości. Plan jest zaakceptowany. Mamy pozwolenie. Cała dyrekcja Aresztu Śledczego także trzyma kciuki i współpracuje. Otrzymaliśmy od nich wymiary wszystkich murów - opowiada Rafael Prętki, prezes Stowarzyszenia Miłośników Starego Fordonu.
Społecznicy chcą, by na muralach uwiecznione zostały nieistniejące dziś budynki i historia Starego Fordonu oraz portrety kobiet osadzonych w fordońskim więzieniu. Zwycięzców konkursu na murale poznamy podczas dorocznej październikowej imprezy „Jedno miasto, trzy kultury". Same murale maja powstać do końca przyszłego roku.
Więcej w materiale Elżbiety Rupniewskiej.