„W czołgu ciasno, ale w rosomaku da się wytrzymać". Jak było na wojskowych piknikach? [zdjęcia]
Pikniki wojskowe pod hasłem „Zostań Żołnierzem Rzeczypospolitej” były częścią obchodów Święta Wojska Polskiego. Imprezie towarzyszyły m.in pokazy sprzętu i występy orkiestry wojskowej. Pikniki odbyły się w Radziejowie i w Kowalewie Pomorskim. Ostatnim przystankiem na Kujawach i Pomorzu był Więcbork.
Jakie wrażenia? Z uczestnikami pikników w Radziejowie i Kowalewie rozmawiał nasz reporter Michał Zaręba.
- W czołgu ciasno, ale w rosomaku da się wytrzymać...
- Odbyłem służbę wojskową i myślę, że może syn pójdzie w moje ślady...
- Moi wnukowie, a mam ich czterech, zawsze marzyli o tym, żeby być albo policjantem, albo żołnierzem. To zawód z misją, ale ja też mam zawód z misją, jestem pielęgniarką. To też jest poniekąd mundurówka...
Na osoby poważnie zainteresowane wojskiem czekali rekruterzy.
- Ideą tego projektu jest zachęcenie ludzi do ukończenia dobrowolnej, zasadniczej służby wojskowej. Służba składa się z dwóch etapów: ze szkolenia podstawowego i szkolenia specjalistycznego do 11 miesięcy, za które ochotnik otrzymuje wynagrodzenie w wysokości 4560 zł za miesiąc odbytej służby - mówił porucznik Grzegorz Ostrowski, Wojskowe Centrum Rekrutacji w Brodnicy.
Pikniki odbywają się w ramach akcji „Weekendy z Wojskiem". Ostatni odbył się w Więcborku, gdzie była redaktor Elżbieta Rupniewska. Pytała m.in. o kwestię naboru do służby wojskowej.
- Jest zainteresowaniem naborem do wojska. W Radziejowie 12 osób złożyło wnioski formalne o powołanie do służby wojskowej. W Kowalewie taką wolę wyraziło 14 osób - mówi ppłk Andrzej Sowa, nieetatowy rzecznik prasowy Ośrodka Zamiejscowego Centralnego Wojskowego Centrum Rekrutacji. - W Więcborku już na początku pikniku zgłosiły się dwie osoby, przypuszczam, że chętnych do końca dnia będzie więcej. Rekrutujemy do różnych form służby wojskowej: do terytorialsów, do dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej, a jeśli ktoś jest żołnierzem rezerwy, może się zainteresować służbą zawodową.
Więcej o pikniku w Więcborku i o wynikach rekrutacji w materiale Elżbiety Rupniewskiej.