W kilka sekund dotrze do potrzebujących. Nowa łódź dla ratowników WOPR
Kąpiel w jeziorze Deczno koło Świecia będzie bezpieczniejsza. Na wodę wypłynęła pierwsza w historii ośrodka łódź ratunkowa. Została kupiona za pieniądze z budżetu obywatelskiego.
- To bardzo dobra łódź - z echosondą, silnikiem 60-konnym, pięciokomorowa - mówi pomysłodawca jej zakupu Mirosław Dera. - Pomysł zrodził się niestety po tragedii, która miała tutaj miejsce w 2005 roku. Cały czas uważałem, że taki sprzęt jest bardzo potrzebny. Rok temu też było jedno zdarzenie na wodzie - dwie omegi się przewróciły i ratownik musiał popłynąć kajakiem. Nową łodzią jestem w stanie opłynąć w 45 sekund całe jezioro.
Łódź z przyczepką kosztowała prawie 180 tys. zł.