Dzikie, egzotyczne zwierzęta na wolności. Kto się nimi zajmie?
Odławianie egzotycznych pająków, ptaków, węży i innych dzikich zwierząt nie należy do ich obowiązków. Jednak bydgoscy municypalni to często ostatnia deska ratunku, gdy nie wiadomo kogo prosić o pomoc i interwencję.
Do opieki nad zwierzętami - innymi niż psy i koty - musiało przystosować się także bydgoskie schronisko dla zwierząt - opowiadają: dyrektor placówki Izabela Szolginia i Arkadiusz Bereszyński, rzecznik Straży Miejskiej w Bydgoszczy.
– Rzeczywiście jest tak, że poza godzinami pracy schroniska bydgoska straż miejska odławia psy błąkające się po osiedlach. Natomiast jeśli chodzi o zwierzęta dzikie, co do zasady, tego typu informacje przekazujemy do Bydgoskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego, gdyż oni mają podpisaną stosowna umowę z weterynarzem i takie interwencje podejmuje weterynarz. jednak zdarzają się wyjątki, sporadycznie, ale są. W zeszłym roku mieliśmy tarantulę, papużkę i chyba jakiegoś węża – mówi Arkadiusz Bereszyński.
– Zakupiliśmy terrarium, mamy klatki dla papug, mieliśmy szkolenia, wiemy zatem czym mają być karmione, ale najlepszą opcją dla nas jest wydanie tych zwierząt do tzw. domów tymczasowych – powiedziała Izabela Szolginia.
Bydgoskie schronisko jest zaprzyjaźnione z kilkoma prywatnymi osobami i fundacjami, które wyspecjalizowały się w opiece nad gadami, płazami czy gryzoniami.
Warto też wiedzieć, że niektóre egzotyczne zwierzęta są tak inwazyjne, że w żadnym przypadku nie wolno ich wypuszczać na wolność, bo zagrażają rodzimym gatunkom.
O pomoc do Bydgoskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego mogą się zwracać także mieszkańcy ościennych gmin.