Załoga bydgoskich MZK zapowiada strajk. Grozi, że rano nie wyjedzie z zajezdni!
Pracownicy MZK domagają się podwyżek, a nikt z władz spółki, jak twierdzą, nie chce z nimi na ten temat rozmawiać. Stąd coraz bardziej realna wizja ostrego komunikacyjnego protestu. Być może w piątek
(24 czerwca) na ulice Bydgoszczy nie wyjadą autobusy i tramwaje.
Prezes Miejskich Zakładów Komunikacyjnych mówi o zaskoczeniu, zapewnia, że rozmowy trwają i apeluje o odwołanie akcji. A co mówią pracownicy?
„Wszystko drożeje, a nasze pensję stoją w miejscu. Urlopy na żądanie wstrzymano. Załoga jest zdesperowana".
- Jest ogólne niezadowolenie. Nikt nie chce z kierowcami rozmawiać na temat podwyżek. Inflacja jest, jaka jest - 14 procent. Ja mam staż 31 lat pracy, więc mam najwyższą stawkę i zarabiam na rękę 3500 zł - mówi Jacek Sołtysiński, kierowca MZK.
- Paliwo, wszystko idzie w górę, a, niestety, nasze pensję nic - dodaje kierowca Szymon Nowakowski.
Andrzej Arndt, szef Związku Zawodowego Pracowników Komunikacji Miejskiej podkreśla, że zapowiadany strajk to inicjatywa załogi, a nie związkowców. - Nie jesteśmy jako związek za tym, procedury powinna być zachowane, ale jeśli tak załoga zdecydowała, to mam obowiązek i uszanuję na pewno taką decyzję.
W piątek (24 czerwca) może więc czekać bydgoszczan komunikacyjny paraliż.
- Z tego co wiem, to od godzin rannych nie wyjedzie żaden autobus, ani tramwaj. Taki właśnie zamiar mają pracownicy - mówi Andrzej Arndt.
Do tematu odniósł się w komunikacie bydgoski ratusz:
„W Polsce obowiązuje ustawa o rozwiązywaniu sporów zbiorowych. Spór jest na osi pracownicy - pracodawca. My, jako miasto płacimy MZK wszystkie płatności zgodnie z umową pomiędzy ZDMiKP a MZK. W pełni realizowane jest trójstronne porozumienie zawarte 6 września 2021 roku między miastem, zarządem spółki i związkami zawodowymi w obecności mediatora."
Z kolei Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej napisał, że o planach protestu drogowcy oficjalnie nie zostali poinformowani. Oto oświadczenie ZDMiKP Bydgoszcz:
„W związku z kierowanymi do Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy pytaniami dziennikarzy dotyczącymi protestu pracowników MZK w dniu jutrzejszym tj. 24.06.2022 r. informujemy, że nie zostaliśmy oficjalnie poinformowani o jakichkolwiek planach protestu ze strony pracowników MZK oraz problemami w zakresie realizacji umów przewozowych na terenie m. Bydgoszczy. Niezwłocznie wystąpiliśmy do Kierownictwa MZK o podjęcie niezbędnych działań w zakresie zapewnienie ciągłości utrzymania transportu publicznego na terenie Miasta w przypadku ewentualnego protestu ich pracowników. Sprawy pracownicze wewnątrz Spółki MZK są sprawami wewnętrznymi pomiędzy pracownikami, związkami zawodowymi i kadrą zarządzającą Spółką. ZDMiKP nie jest stroną w jakimkolwiek sporze. To wyłącznie sprawa wewnętrzna Miejskich Zakładów Komunikacyjnych Spółka z o.o. Wszelkie płatności za usługi przewozowe na terenie Miasta na rzecz MZK jako naszego usługobiorcy są regulowane na bieżąco. Zgodnie z obowiązującym prawem w tego rodzaju sytuacjach obowiązuje ustawa o sporach zbiorowych, w której stronami sporu są wyłącznie pracownicy i kierownictwo MZK. Na obecnym etapie wszelkie pytania prosimy kierować kierownictwa i pracowników Miejskich Zakładów Komunikacyjnych."
Podpisano: Tomasz Okoński