Uzbrojeni i zakamuflowani. Żołnierze - ochotnicy z Chełmna wyszli w teren [wideo, zdjęcia]
Pierwsza grupa żołnierzy - ochotników Dobrowolnej Zasadniczej Służby Wojskowej z naszego regionu przechodzi miesięczne szkolenie w Batalionie Drogowo-Mostowym w Chełmnie. W programie są m.in. ćwiczenia w terenie, których fragment zaprezentowano mediom.
- Zajęcia dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej będą odbywały się w dwóch blokach. Przewidziano blok taktyczny i blok szkolenia inżynieryjno - saperskiego - zapowiadał podpułkownik Sylwester Drozd, dowódca 3. Włocławskiego Batalionu Drogowo-Mostowego im. gen Karola Sierakowskiego w Chełmnie. - W ramach bloku taktycznego żołnierze będą realizowali zadania związane z zachowaniem się podczas spotkania z nieprzyjacielem i zachowania się w strukturach drużyny, natomiast w bloku inżynieryjno- saperskim żołnierze przygotowywać się będą do wykonywania różnego rodzaju ukryć: od podstawy leżącej, klęczącej, po stojącą - mówił dowódca.
- Przede wszystkim ćwiczyliśmy dużo musztry, żeby się przygotować do przysięgi - mówi Piotr Szkudlarek, szeregowiec - elew pochodzący z Inowrocławia. - Była też oczywiście taktyka, zajęcia na poligonie, szkolenie z pierwszej pomocy na polu walki. Od zawsze, od małego chciałem być w wojsku, i gdy tylko nadarzyła się okazja, jak najszybciej poszedłem do WKU i się zapisałem. Po szkoleniu chciałbym zostać w wojsku, najlepiej pójść do wojsk pancernych.
W wojskowym kamuflażu ciężko było poznać szeregową Natalię Liszewską z Rypina.
- Wojsko to jest taka moja samorealizacja, to jest mój cel w życiu i chcę do niego dążyć. Podczas dzisiejszych ćwiczeń moja grupa się maskuje, a koledzy się okopywali. Przygotowujemy się w ten sposób do dalszej pracy w wojsku. Każdy powinien posiadać umiejętność dobrego maskowania się, żeby przeciwnicy nas nie znaleźli. Po dotychczasowym szkoleniu oceniam, że jest ciężko, ale da się to przeżyć. Mnie się podoba, a to jest przecież najważniejsze (...).
Więcej w materiale Macieja Wilkowskiego.