„Tankowanie za ostatni grosz” w Bydgoszczy. Na stacji płacili drobniakami
Akcję wykonała w piątek grupa motocyklistów z Bydgoszczy. Za paliwo na stacjach płacili wysupłanymi z woreczków i kieszeni drobnymi monetami. Akcję „Stop Drożyźnie” zorganizowała MOTOBYDZIA.
– Pozbieraliśmy trochę tych drobniaków i spróbujemy zatankować. Jeszcze niedawno paliwo kosztowało 5 zł, a teraz kosztuje 8 zł. Koszty dojazdu do pracy są horrendalne, dziennie przejeżdżam 50 km, do pracy i z powrotem, jeśli auto spala 10 litrów, to jest 80 zł na dwa dni. Mógłbym jeździć jakimś busem, ale z całą rodzina to już jest kłopotliwe, bo to wyjdzie drożej. Ludzie wy się obudźcie, bo żywność też pójdzie w górę, jak idzie benzyna w górę, to idzie wszystko w górę. Czekamy aż się rząd obudzi, bo jak się ludzie obudzą to już nie będzie odwrotu – mówili motocykliści.
Motocykliści i kierowcy aut protestujący przeciwko podwyżkom spotkali się w Myślęcinku, a potem rozjechali po stacjach benzynowych. Przepraszają ich pracowników za utrudnienia.