Skradziony w Berlinie kamper odnalazł się po kilku godzinach w Strzelnie [zdjęcia]
Policjanci z drogówki w Strzelnie dostali informację, że przez ich miasto przejeżdża właśnie luksusowy kamper marki Fiat Ducato skradziony w Niemczech. Zareagowali natychmiast. Kierowca na widok patrolu i sygnałów do zatrzymania się zaczął uciekać. Poddał się po krótkim pościgu.
W miniony wtorek (czerwca) około godziny 11:00, policjant służby kryminalnej zajmujący się przestępczością samochodową uzyskał informację, że w tym czasie przez powiat mogileński może się przemieszczać kamper marki Fiat Ducato, który tego dnia o godzinie 2:00 w nocy został skradziony na terenie Berlina.
Funkcjonariusz natychmiast powiadomił wszystkie patrole pełniące służbę zewnętrzną. Kilka minut później wskazany pojazd został zauważony przez policjantów na ulicy Kościuszki w Strzelnie. Siedzący za kierownicą mężczyzna widząc wyraźne sygnały do zatrzymania zignorował je i zaczął uciekać, jednak po krótkim pościgu został zatrzymany.
Kierującym okazał się 39-letni mieszkaniec Warszawy. Policjanci potwierdzili, że pojazd figurował w bazie jako skradziony. Wartość odzyskanego przez mundurowych kampera to 90 tysięcy euro. Auto wkrótce trafi do właściciela.
39-latek w Prokuraturze Rejonowej w Mogilnie usłyszał zarzut paserstwa i niezatrzymania się do kontroli drogowej. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.