Śmierć psa Bobika jeszcze bez sądowego finału. Będzie ponowne przesłuchanie biegłej
Zamiast wyroku jest wznowienie postępowania – chodzi o sprawę Pawła A. z Torunia, oskarżonego o znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad swoim psem.
Sędzia Sądu Rejonowego Maciej Michałowski uznał, że konieczne jest przesłuchanie uzupełniające jednej z biegłych.
– W związku z okolicznościami, które przez część świadków zostały podane nieco szerzej niż w postępowaniu przygotowawczym, konieczne jest przesłuchanie uzupełniające osoby, która sporządzała ekspertyzę z Wojewódzkiego Zakładu Higieny Weterynaryjnej w Bydgoszczy. Pani, która jest autorką tych sprawozdań zostanie wezwana w celu przesłuchania bezpośrednio na rozprawie głównej – powiedział sędzia.
Prokurator i adwokat Anita Engler, pełnomocnik Toruńskiego Towarzystwa Ochrony Praw Zwierząt, żądają dla oskarżonego 5 lat bezwzględnego więzienia, 15-letniego zakazu posiadania zwierząt i 30 tys. zł na rzecz instytucji opiekującej się zwierzętami.
– Było to rażące zaniedbanie psa. Zwierzę było w stanie kacheksji, czyli skrajnego wychudzenia, wyczerpania i odwodnienia, co się nieczęsto zdarza w tego typu sprawach – mówiła Anita Engler prawniczka Animalsów.
Obrona wnosi o uniewinnienie mężczyzny.
Wiosną ubiegłego roku społecznicy z Toruńskiego Towarzystwa Ochrony Praw Zwierząt odebrali z mieszkania na Rubinkowie skrajnie wychudzonego psa – Bobika. Zwierzę było wygłodzone, schorowane i zmarło.