Półtoramiesięczne niemowlę zatrzaśnięte w samochodzie. Pomogli policjanci
Policjanci z Szubina błyskawicznie dotarli na jedną z ulic, gdzie - jak wynikało ze zgłoszenia - maleńkie dziecko zostało samo w samochodzie, w którym zatrzasnęły się zamki.
Zgłoszenie wpłynęło w środę po południu na stanowisko kierowania Komisariatu Policji w Szubinie. - Wynikało z niego, że na jednej z miejskich ulic, po wyjściu kierującej zatrzasnęło się auto, a w środku pozostało maleńkie dziecko – relacjonuje podkom. Justyna Andrzejewska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Nakle nad Notecią. - Na pomoc maluszkowi i jego mamie pospieszyli patrolowcy - st. post. Adrian Lewa i post. Karol Pieron, którzy już po chwili byli na miejscu. Faktycznie okazało się, że peugeot się zatrzasnął z kluczykami w środku, a na tylnej kanapie, w foteliku, znajdowała się 1,5-miesięczna dziewczynka.
Po uzyskaniu zgody kierującej na zniszczenie szyby w aucie, mundurowi wybili ją i dostali się do środka. Dzięki temu maleństwo szybko wróciło pod opiekę roztrzęsionej mamy.