Nowa konstrukcja, chodniki i iluminacja. Finał rozbudowy mostu im. Piłsudskiego
W Toruniu oficjalnie zakończono w piątek rozbudowę mostu im. marszałka Józefa Piłsudskiego. W ramach prac odnowiono całą konstrukcję, wymieniono nawierzchnię, poszerzono chodniki i ścieżki rowerowe. Powstały także windy oraz schody, m.in. na Kępę Bazarową na lewobrzeżu.
– Nałożenia powłok antykorozyjnych wymagało 8,6 hektara powierzchni stalowej mostu. Było to wielkie przedsięwzięcie. Pojawiły się także elementy nowoczesności, czyli m.in. rozbudowane ciągi pieszo-rowerowe po obu stronach mostu. Miały wcześniej 2 metry, a mają teraz ponad 4 metry – mówił prezydent Torunia Michał Zaleski. – Dzięki tej inwestycji Toruń stał się miastem ciekawszym, łatwiejszym komunikacyjnie, bardziej przyjaznym i dostępnym – dodał.
Most zyskał nową iluminację i oświetlenie. Istnieje możliwość sterowania iluminacją. Na moście powstały trzy punkty widokowe. Pierwszy został zlokalizowany od strony Bydgoskiego Przedmieścia i można z niego podziwiać m.in. Zamek Dybowski, a z pozostałych dwóch roztacza się widok na Stare Miasto.
Jednocześnie toruńska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie wycinki drzew na Kępie Bazarowej, która miała miejsce podczas remontu mostu. W trakcie czynności sprawdzających wykazała, że doszło do wycinki drzew w większych rozmiarach niż w decyzjach środowiskowych w tej sprawie. – Wycięto nie do końca to, co trzeba i ile trzeba. Chodzi o różne rodzaje drzew, o różnej średnicy pni. Na pewno udało nam się ustalić, że dokonano tego niezgodnie z pozwoleniami – powiedział prokurator Andrzej Kukawski.
Kępa Bazarowa to wyspa między Wisłą a jej południową odnogą Małą Wisłą – zlokalizowana dokładnie naprzeciwko historycznego centrum Torunia – średniowiecznego zespołu miejskiego wpisanego na listę światowego dziedzictwa UNESCO. W sprawie wycinki drzew było kilka doniesień do prokuratury – także miejskich społeczników. W części wskazywano na możliwą odpowiedzialność w tej sprawie prezydenta miasta Michała Zaleskiego. Prokuratura odmówiła jednak wszczęcia śledztwa w tym aspekcie sprawy.
Pytano o wycinkę prezydent Torunia Michał Zaleski powiedział w piątek, że w związku z „donosami złożonymi zarówno w RDOŚ, jak i prokuraturze, sprawa przeszła w ręce tych organów”. – One zajmują się badaniem podstaw i zasadności decyzji związanych z wycinką drzew. Przypomnę, że zdecydowana większość wycinek odbyła się na podstawie decyzji środowiskowej, która wręcz nakazywała wycinkę chwastów, jakimi dla środowiska naturalnego są klony jesionolistne – wskazał prezydent Zaleski. Dodał, że w obliczu postępowań stosownych instytucji miasto jest „wyłączone z możliwości wyciągania wniosków w tej sprawie”.
Całość zadań związanych z tą inwestycją kosztowała miasto 132 mln zł. – Staraliśmy się o pomoc i to efektywnie. 75 mln zł to łączne środki z subwencji ogólnej budżetu – mówił prezydent.