Zakończyła się blokada "piątki" w Żninie
Mimo zapewnień wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej, SLD nie zrezygnowało z blokady drogi krajowej nr 5 w Żninie. Mieszkańcy tego miasta domagali się w ten sposób budowy drogi ekspresowej S5, której część miałaby stanowić obwodnicę i uwolnić centrum Żnina od intensywnego ruchu samochodów.
"50 lat czekania na obwodnicę", "Dość ofiar" - transparenty z takimi napisami działacze SLD nieśli w poniedziałkowe popołudnie przez pasy na głównej ulicy Żnina. Decyzje o budowie S5 są od lat przekładane. Działacze Sojuszu nie wierzą w zapewnienia, że droga ekspresowa S5 w regionie kujawsko-pomorskim powstanie.
Protest odbywał się na dwóch przejściach dla pieszych, na przebiegającej przez Żnin drodze wiodącej z Bydgoszczy do Poznania. Manifestanci blokowali ruch przechodząc po pasach. Kierowcy stali w kilometrowych korkach od godz. 14.00 do 15.15, z piętnastominutową przerwą.
Według pierwotnych obietnic polityków, S5 w regionie miała być już gotowa, decydenci wciąż jednak przesuwają terminy i kolejność realizacji inwestycji. Istnieją tylko fragmenty ekspresowej trasy, która na Pomorzu i Kujawach przebiegać ma od Nowych Marz koło Grudziądza do granicy z Wielkopolską. Zbudowano dotąd obwodnicę Szubina, Świecia i odcinek Bydgoszcz-Stryszek-Białe Błota.
W miniony piątek minister infrastruktury, wicepremier Elżbieta Bieńkowska mówiła, że w planach inwestycyjnych na najbliższe lata jest S5 przechodząca przez kujawsko-pomorskie.