Łabędzie znad Brdy znów nie doczekały się potomstwa. Gniazdo i jaja zniszczone
Pani Katarzyna zainteresowała się losem łabędzi żyjących nad Brdą przy półwyspie koło WSG. Ich gniazdo jest rok w rok niszczone, młode nie mają szans się wykluć. Kto może ochronić te ptaki? Czy to zadanie miejskich służb? A może właściciela terenu?
– Jestem od niedawna mieszkanką Bydgoszczy, chodzę na spacery na tyły Wyższej Szkoły Gospodarki. Nad Brdą jest przepiękny, zaciszny półwysep. Przed majówką zrobiły tam sobie gniazdo łabędzie, pojawiły się jajka. Na ten teren przychodzą mieszkańcy pijący wyskokowe trunki. Dowiedziałam się, że gniazdo i jaja, w zeszłym roku i dwa lata temu były niszczone przez przez chuliganów. Postanowiłam interweniować – mówi Katarzyna Rybska.
Słuchaczka zadzwoniła do Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego z prośbą, by zabezpieczono gniazdo siatką, prowizorycznym ogrodzeniem lub by w tym miejscu pojawiła się kamera, albo chociaż napis, że teren jest monitorowany. Kolejny telefon pani Katarzyna wykonała do dyrektora technicznego WSG. Usłyszała, że szkołą zainteresuje się tym siedliskiem.
Potem był kolejny telefon do zarządzania kryzysowego i jeszcze wpis na facebokowej grupie „Bydgoszczanie”, który spotkał się z ogromnym zainteresowaniem. Ludzie byli zbulwersowani...
Niestety, w tym roku nie udało się ratować gniazda łabędzi. Co można zrobić w przyszłości?
– W tym przypadku, ta ochrona gatunkowa na terenie miasta jest niezwykle trudna – mówi Adam Dudziak, dyrektor Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Bydgoszczy.
– Działania interwencyjne są wykonywane od lat przez zakontraktowanego przez nas lekarza weterynarii, inspektora OTOZ Animals. Pamiętajmy jednak, że to teren prywatny, więc interwencja w postaci np. ustawienia ogrodzenia wymaga co najmniej zgody właściciela. Inna sprawa, że łabędzie przyzwyczailiśmy karmieniem do pozostawania w mieście. Przez to te ptaki czują się tu bezpiecznie. Zwrócimy się do administratora terenu, by zainteresował się dobrostanem tych ptaków (...).
Warto wiedzieć, że liczba interwencji związanych z dzikimi ptakami wciąż rośnie. Ptaków jest coraz więcej, bo w mieście znajdują pokarm. Co do wszystkich dzikich zwierząt, w 2021 roku było 1631 interwencji związanych z ich bezpieczeństwem.
Więcej w materiale Andrzeja Krystka.