Leśnicy ćwiczyli z żołnierzami WOT. Były strzały, ciemność i ranni [wideo, zdjęcia]
Strzały ciężkich karabinów, jęki rannych, las, ciemność, rozmaite przeszkody na drodze i stres - w takich warunkach znaleźli się w środę (27 kwietnia) leśnicy z regionu. W Plaskoszu, w tucholskich lasach zorganizowano dla nich ćwiczenia. O efekty specjalne i odtworzenie realiów warunków bojowych zadbali organizatorzy symulacji - Wojska Obrony Terytorialnej.
A ja te ćwiczenia wyglądały technicznie? Obok strzelnicy stanął namiot, z którego trzeba było wydobywać rannych. Na miejscu była nasza reporterka Monika Siwak.
- Kiepska widoczność, krótkie odległości, jest ciemno, jest brudno, są ranni, mamy sztuczną krew. Chcemy odwzorować dyskomfort sytuacji bojowej, sytuacji bycia z osobą ciężko ranną. Wtedy widzi się tunelowo, więc chodziło nam w tych ćwiczeniach o zawężenie pola widzenia, stąd te wiszące wszędzie folie. Dodatkowo stres ogranicza nasze widzenie na metr, półtora. Potrzeba oczywiście oświetlić cel, ale prawdę mówiąc, latarki niewiele dają w tych warunkach.
- Mamy dwóch spokojniejszych rannych, tam dalej jest trzecia osoba, ciężej ranna - waży 80 kg, trzeba ją wynieść z pomieszczenia. Ci poszkodowani mają rany nóg, masywne krwotoki z kończyn dolnych, więc trzeba założyć opaski uciskowe. Są też urazy klatki piersiowej, jest rana wlotowa, wylotowa. Kluczowe będzie wykonanie procedur w odpowiedniej kolejności, w odpowiedni sposób trzeba też tych poszkodowanych przenosić. Wtedy pacjent ma duże szanse na przeżycie...- mówili żołnierze WOT.
Szefowie Lasów Państwowych i Wojsk Obrony Terytorialnej podpisali także w Centrum Szkolenia Lasów w Plaskoszu koło Tucholi porozumienie, na mocy którego takie ćwiczenia będą odbywać się w całym kraju.
- To bardzo ważna inicjatywa. Lasy Państwowe to pierwszy tak duży ogólnopolski partner, z którym jako WOT podpisujemy na poziomie centralnym porozumienie, które w dużej mierze normuje zasady współdziałania w terenie, ale również kwestie działania obronnego pracowników Lasów Państwowych i funkcjonariuszy Straży Leśnej. Celem jest, aby wspólnie przygotować się do obrony państwa - powiedział dowódca Wojsk Obrony Terytorialnej gen. broni Wiesław Kukuła.
Dyrektor generalny Lasów Państwowych Józef Kubica zwrócił uwagę, że współpraca leśników z wojskiem sięga okresu przedwojennego. W 1933 r. pierwszy dyrektor naczelny Lasów Państwowych Adam Loret zawarł z ministrem spraw wojskowych gen. dyw. Tadeuszem Kasprzyckim porozumienie o przysposobieniu wojskowym leśników.
- Szkolenie ma duże znaczenie. To podniesie nasze kompetencje na wyższy poziom. Zdajemy sobie sprawę jaka jest sytuacja na Ukrainie, nie wiem co będziemy dalej. Jesteśmy grupą zawodową bardzo czynnie zaangażowaną w te szkolenia. Szkolimy się, współpracujemy dla dobra naszej ojczyzny, dla dobra nas wszystkich - mówił Kubica.
Gen. broni Kukuła zapowiedział, że w tym roku na terenie toruńskiej RDLP obędzie się ponad 20 szkoleń dla leśników, a podobne kursy obędą się również w innych częściach kraju tak, aby kilka tysięcy pracowników Lasów Państwowych zdobyło nowe kompetencje.
Więcej w relacji Moniki Siwak.