Kiedy i na jakich warunkach ministerstwo przejmie Zespół Szkół Żeglugi Śródlądowej w Nakle?
2022-04-13, 06:15 Elżbieta Rupniewska/Redakcja
Od lewej: Kazimierz Toczko, dyrektor Zespołu Szkół Żeglugi Śródladowej w Nakle nad Notecia i Grzegorz Nadolny, kapitan statky szkolnego „Władysław Łokietek”. Fot. Elżbieta Rupniewska
Resort infrastruktury jest gotowy przejąć Zespół Szkół Żeglugi Śródlądowej w Nakle nad Notecią. Rada powiatu nakielskiego pod koniec lutego dała zgodę na rozpoczęcie rozmów z ministerstwem i... na tym koniec. A czas ucieka.
Dlaczego zmiana organu prowadzącego – ze starostwa na ministerstwo – jest tak ważna? Tłumaczy Kazimierz Toczko, dyrektor Zespołu Szkół Żeglugi Śródlądowej.
– Jako szkoła dostajemy czterokrotną subwencję dla uczniów Technikum Żeglugi Śródlądowej. Subwencja kierowana przez Ministerstwo Edukacji Narodowej wpływa na konto starostwa, natomiast jednostka samorządu terytorialnego zgodnie z prawem dzieli te pieniądze na wszystkie prowadzone przez siebie szkoły. Powiat nakielski prowadzi 11 szkół i te pieniądze wpadają, powiem kolokwialne, do jednego worka i stamtąd są dzielone. Nasza szkoła otrzymuje za mało pieniędzy na swoje potrzeby, a trzeba otwarcie powiedzieć, że koszty naszego technikum są nieporównywalne do kosztów liceum. Potrzebujemy tych pieniędzy więcej – mówi Kazimierz Toczko.
Jako przykład dyrektor podaje skierowanie na obowiązkową, zgodną z programem nauczania, miesięczną praktykę morską trzech grup szkoleniowych.
– To kosztuje w sumie około miliona złotych. Ta praktyka organizowana jest pierwszy raz w historii szkoła. Niestety nie było na to nigdy pieniędzy – tłumaczy. Dochodzi do tego koszt specjalistycznych badań lekarskich.
– Prowadzimy również egzaminy kwalifikacyjne i dotychczas prowadziliśmy je na naszych jednostkach, natomiast czasy się zmieniają i wymagany jest symulator nawigacyjny. Byliśmy jedyną szkołą, która takiego symulatora nie posiada – dodał Kazimierz Toczko.
Starostwo Powiatowe w Nakle nad Notecią pozyskało 5,5 mln zł z Regionalnego Programu Operacyjnego na zakup symulatora nawigacyjnego, remont pomieszczeń i statek szkolny. Zobowiązane było zabezpieczyć 15 procent środków na realizację projektu. Ta umowa komplikuje sprawę przejęcia placówki.
– Rozmawiałem w Departamencie Edukacji Morskiej i powiedziano mi bardzo wyraźnie, że przejęcie szkoły przez ministerstwo to porozumienie między organem prowadzącym a ministerstwem infrastruktury, natomiast projekt to są pieniądze unijne od marszałka województwa – mówi dyrektor Kazimierz Toczko. I dodaje, że w tym przypadku muszą być trójstronne rozmowy – ministerstwa, starostwa i urzędu marszałkowskiego.
W najbliższych dniach do Nakła ma przyjechać przedstawiciel ministerstwa infrastruktury na rozmowy z Zarządem Powiatu.
