Są różne ścianki. Na tej nie liczy się wygląd, a kondycja. Taki jest bouldering!
Wspinaczka na sztucznych skałkach, bez asekuracji, a jedyne wsparcie to uchwyty - kolorowe kamienie. Na tym polegają zawody boulderingowe, które zorganizowało Centrum Wspinaczkowe Spider w Bydgoszczy. Chętnych na zabawę w „głazownictwo" - bo tak tłumaczy się słowo bouldering, przybywa. Zapisało się już 220 osób.
- Wspinanie się stało się w ostatnich latach bardzo popularne - mowi Łukasz Derengowski, właściciel Centrum Wspinaczkowego Spider w Bydgoszczy. - Zawodnicy wstawiają się w krótkie trasy wspinaczkowe, takie do wysokości 4,5 metra. W razie odpadnięcia spadają na materac. Boulderów jest 30. Na pokonanie wszystkich jest 2,5 godziny. Z grupy zawodników wyłaniamy finalistów, którzy nie widzą swoich przeciwników. Mają 4 minuty na zrobienie bouldera.
Jak podkreślają uczestnicy zawodów, za sukcesami w tej rywalizacji stoją lata ciężkiej pracy na ściance.
Więcej w materiale Moniki Siwak.
Zawody potrwają do wieczora. W niedzielę (20 lutego) konkurs dla dzieci.