Mikołaj, Renifer i Minionek pod oknami szpitala. I góry prezentów dla chorych dzieci
Prezenty do ręki, a śpiewy i tańce bajkowych postaci – pod oknami - to wszystko dostały dziś chore dzieci przebywające w bydgoskim szpitalu im. Jurasza.
Stowarzyszenie Łatwo Pomagać i Fundacja Kreatywnej Edukacji przywiozły maluchom paczki od darczyńców. Myszka Miki, Mikołaj, Renifer i Minionek - w towarzystwie śpiewających uczniów - wystąpiły z dwóch stron szpitalnego wieżowca.
- Kupiliśmy nawet dzieciom lornetki, żeby mogły nas podglądać. Spotykamy się właśnie od strony Zaczarowanego Ogrodu, a potem od drugiej strony, bo dzieci nie mogą się na oddziale przemieszczać, a zależy nam, że wszystkie nas dziś widziały – mówi Wioletta Górska, szefowa stowarzyszenia Łatwo Pomagać. - Spotkaliśmy się, by przekazać prezenty od wspaniałych ludzi, którzy nas zawsze wspierają. Część dzieci pisała listy - w tych paczkach są ich spełnione marzenia, inne z różnych powodów nie pisały, ale każde prezent dostanie. W paczkach są różne zestawy kreatywne, drobna elektronika, zabawki dla najmłodszych – tłumaczy.
- Przyjechałam pierwszy raz pod szpital, od kiedy dzieci są zamknięte. Zastanawiałam się, jak sobie poradzę – opowiada jedna z występujących uczennic. - Ale jak się ich widzi, nawet przez tą szybę i jak oni próbują wręcz „przejść do nas” przez okno, to jest to nie do opisania. Mam nadzieję, że przekazujemy im jak najwięcej szczęścia – dodaje.
Stowarzyszenie Łatwo Pomagać - dzięki darczyńcom - przygotowało w sumie 300 świątecznych paczek dla pacjentów, także Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego.