Kurierzy „Szlachetnej Paczki" rozjechali się po Polsce! Z naszą paczką też! [zdjęcia, wideo]
Trwa „Weekend Cudów", czyli finał „Szlachetnej Paczki". Przygotowane w ramach akcji prezenty trafią do wybranych rodzin. Wcześniej darczyńcy dostarczali paczki do magazynów, z których pojadą pod wskazany adres. Byliśmy w dwóch magazynach: w Koronowie i w Bydgoszczy.
- W tym roku staraliśmy się pomóc dwóm rodzinom. Na tę rodzinę mamy 12 paczek - przelicza kartony jeden z darczyńców z koronowskiego magazynu. - Nie, jednak jest więcej, bo aż 14 paczek.
- Jak możemy, to pomagamy. Będziemy pomagać jak najdłużej się da. W tegorocznej paczce był węgiel, ubrania, bardzo dużo żywności i środków higienicznych, była pralka, bo jej, niestety, nie było w domu w ogóle, ale największą potrzebą tej rodziny był jednak opał.
- Działamy! Mamy 13 stałych wolontariuszy, takich od zawsze, i kilkunastu pomocników. Będziemy rozwozić dary dla ponad 50 rodzin, bo tyle w tym roku objęliśmy pomocą - mówi Beata Świątkiewicz - Siekierska, lider Szlachetnej Paczki w gminie Koronowo i w gminach ościennych.
W Bydgoszczy Szlachetna Paczka trafiła m.in do pani Magdaleny i pana Piotra z Bydgoszczy. Były radość i wzruszenie.
- Znamy się od podstawówki, potem nasze drogi się rozeszły. Jesteśmy razem od półtora roku. Szczęście w miłości jest, ale życie się pokomplikowało. Partner nie pracuje, jest po dwóch kontuzjach po pobiciu. Potem się przewrócił, ma uszkodzoną rękę. Ma problemy prawdopodobnie z błędnikiem. Pomoc się bardzo przyda. Z jednej pensji, niestety, na wszystko nas nie stać (...).
Paczki do pani Magdaleny i pana Piotra przyjechały z magazynu Szlachetnej Paczki, który znajduje się w bydgoskiej Bazylice. Dla rozwożących je wolontariuszy to pracowity weekend. W naszym regionie muszą oni dotrzeć do 1189 rodzin. Tyle zostało zgłoszonych w tym roku do akcji. Wszyscy znaleźli swoich darczyńców.
Więcej w materiałach Tatiany Adonis.