Rodzicielstwo zastępcze promują po ludzku, z serca, gdzie się da - nie zza biurka!
Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Bydgoszczy przyspiesza z kampanią na rzecz rodzicielstwa zastępczego. Cel - zainteresować mieszkańców tą ideą. Są nowe pomysły i nowe pieniądze.
MOPS za swoje działanie został doceniony w ogólnopolskim konkursie dotyczącym rodzin zastępczych. Marta Frankowska, rzeczniczka ośrodka zapowiada jeszcze szersze wejście w przestrzeń miasta...bo to jest skuteczne.
- Z dużą dozą nieśmiałości przystąpiliśmy do kampanii społecznej organizowanej w ramach II edycji konkursu fundacji Ernst & Young. Chodzi o przygotowanie takiej kampanii, która dotrze do jak najszerszej grupy odbiorców z wiedzą: czym jest rodzicielstwo zastępcze, na czym polega rola tych opiekunów, jak i gdzie się zgłosić. Z 50 projektów nagrodzono 9, w tym Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Bydgoszczy. Dzięki dofinansowaniu możemy jeszcze prężniej działać - co też czynimy. Drukujemy ulotki, tworzymy przedstawienia, pojawiliśmy się na Memoriale im. Ireny Szewińskiej. Nie zdawaliśmy sobie sprawy, że ludzie tak mało wiedzą o rodzicielstwie zastępczym. (...) Doceniono nasze działania wychodzące poza taki twardy, sztampowy szkielet. My nie chcemy być urzędnikami, chcemy dotrzeć do ludzi - zapewnia Marta Frankowska, rzecznik bydgoskiego MOPS.
Grupa urzędników - pasjonatów stworzyła też facebookową stronę „Skrzydła Pieczy" i to w godzinach wolnych - po pracy. Ta inicjatywa także została doceniona. Właśnie na tej stronie MOPS zamieszcza wszystkie informacje o swoich akcjach i działaniach.
Potrzeby są duże. W tej chwili w samej Bydgoszczy na kochający i spokojny dom czeka kilkanaścioro dzieci.