Uroczystości w rocznicę śmierci ks. Popiełuszki. Jego ostatnia Msza była w Bydgoszczy
36 lat temu, 19 października 1984 roku, zginął męczeńską śmiercią błogosławiony ksiądz Jerzy Popiełuszko.
Kapłan został porwany i bestialsko zamordowany przez funkcjonariuszy SB. Był duszpasterzem ludzi pracy, kapelanem warszawskiej Solidarności, obrońcą praw człowieka w PRL. Miał 37 lat.
Funkcjonariusze SB uprowadzili księdza Jerzego, gdy wracał do Warszawy po mszy odprawionej w parafii św. Polskich Braci Męczenników w Bydgoszczy. Po brutalnym pobiciu, oprawcy skrępowali ciało księdza, obciążyli workiem z kamieniami i wrzucili do Wisły na tamie koło Włocławka. Ksiądz Jerzy był wcześniej inwigilowany i szykanowany przez bezpiekę, która dopuszczała się wobec niego licznych prowokacji. Dlaczego zginął? Bo publicznie krytykował nadużycia komunistycznej władzy. Msze za Ojczyznę odprawiane przez księdza Jerzego w kościele św. Stanisława Kostki w Warszawie gromadziły tysiące ludzi. W homiliach kapłan otwarcie mówił o obronie ideałów Solidarności, a także o sprzeciwie wobec przemocy. Przestrzegał jednak przed nienawiścią do funkcjonariuszy systemu, głosząc zasadę "zło dobrem zwyciężaj".
Podczas ostatniej modlitwy różańcowej w Bydgoszczy tematem rozważań księdza Jerzego Popiełuszki były: wolność, sprawiedliwość, prawda, męstwo, a także nieuleganie przemocy i nienawiści.
O 18.30 marszałek województwa Piotr Całbecki w obecności harcerzy złoży kwiaty i zapali znicz pod pomnikiem upamiętniającym porwanie księdza Jerzego w Górsku.