Dziadek, który jeździ na rolkach. Opowieści naszych Słuchaczy

2019-01-22, 07:58  Redakcja
9-letnia Zuzanna Lepak i jej Dziadek Janek

9-letnia Zuzanna Lepak i jej Dziadek Janek

Poprosiliśmy naszych Słuchaczy o opowieści o ich Babciach i Dziadkach. Oto te najpiękniejsze, spisane przez 9-letnią Zuzię i 7-letnią Martę, z pomocą rodziców.

W poniedziałek opublikowaliśmy opowieści o Babciach po konkursie ogłoszonym na antenie Polskiego Radia PiK oraz w serwisie www.radiopik.pl/dlarodziny, dziś – publikujemy o Dziadkach.
Dwie poniższe opowieści nagrodziliśmy zaproszeniami na „Muzyczny Poranek z Capellą Bydgostiensis i ciastkiem” dla wnuczki/wnuka i Dziadka do bydgoskiej Filharmonii.

Dziadek nauczył mnie jeździć na rolkach i łyżwach
Dziadek Janek jest wyjątkowy, bo różni się od innych dziadków. Zamiast siedzieć w domu cały dzień i czytać gazetę woli chodzić z nami po górach, jeździć na rowerze i pływać w morzu.
Najbardziej ulubionym zajęciem dziadka jest jednak jazda na rolkach. Brał nawet udział w zawodach dla rolkarzy. Podczas wyścigu przewrócił się i mocno poturbował. Pomimo tego, nie poddał się, tylko wstał i jechał dalej. Dotarł do mety, chociaż było widać, że bardzo cierpi. Okazało się że złamał rękę i musiał chodzić jakiś czas w gipsie. Sąsiedzi się z niego śmiali, że zamiast udawać młodzieniaszka, powinien spacerować jak inni starsi panowie. Dziadek trochę się na nich złościł. Pomimo to, gdy zdjęto mu gips, zaraz wrócił do treningów.To dziadek nauczył mnie jazdy na rolkach i łyżwach ,które stały się moją wielką pasją. Pokazał mi, że nie wolno się poddawać i warto robić to co się lubi, nie oglądając się na innych. Bardzo kocham mojego dziadka i cieszę się ,że jest jaki jest, a nie inny.
Zuzanna Lepak, lat 9


Robocik Lufi o ukochanym dziadku
tata maly Cześć wszystkim, to ja Lufi, jestem robotem. Opowiem Wam dziś niezwykłą historię o pewnej wyjątkowej osobie, to jest o dziadku mojej przyjaciółki Martusi.
Historię trzeba zacząć od początku, to jest od pewnego Piotra i pewnej Magdy. Mieli osiemnaście lat, gdy wybuchła wojna. To wtedy postanowili, że chcą być ze sobą na dobre i złe. Na początku było więcej tego złego niż dobrego. Toruń, gdzie mieszkali, był zajęty przez wojsko, więc musieli jechać do Ciechocinka. Wiecie, to takie fajne miasto z tężniami, ale oni nie chcieli ich wtedy zobaczyć. Zamierzali wziąć tam ślub, bo bardzo się kochali, a tam mogli wziąć ślub po polsku. Rok później pojawił się mały szkrab. Dostał na imię Grzegorz. Wygląda śmiesznie w tych blond lokach, prawda? On jeszcze o tym wtedy nie wiedział, ale kiedyś będzie dziadkiem Martusi. Na razie jednak jest jeszcze małym bobasem, a złego wokół niego pojawiło się jeszcze więcej. Tata Magdy i jej brat walczyli w Powstaniu Wielkopolskim, więc zostali zabici na samym początku wojny. Drugi jej brat zginął przez uderzenie pioruna. Magda została sama ze swoją mamą i małym niemowlęciem. Bardzo się martwiła. Chronili się w piwnicach i nie mieli dużo jedzenia, a maluch wkrótce dodatkowo zachorował na szkarlatynę. Piotr został wbrew swojej woli zapisany do wojska niemieckiego i wyjechał. Nie chciał walczyć przeciw Polakom. Dlatego celowo oparzył się kwasem i przez to zamiast na front trafił do szpitala wojskowego. Do końca nigdy się nie wyleczył.
Po wyjściu ze szpitala został zwolniony ze służby i mógł wrócić do Magdy. Na świecie pojawił się potem jeszcze brat i siostra Grzegorza. A wiecie, może on wygląda słodko, ale jak był już trochę większy to był z niego straszny urwis, który sprawiał rodzicom mnóstwo kłopotów. Tyle psot zbroił w dzieciństwie, że ho ho. Wdrapał się raz na mury ratusza w Toruniu i strażacy musieli go ściągnąć. Gdy zimą bawił się na zamarzniętej Wiśle i pękł lód, dziadek dryfował na krze, machając do wszystkich na brzegu, że potrzebuje pomocy. Innym razem założył się z kolegą, że dotkną trupa w kościele św. Jakuba i oczywiście zakład wygrał. Na ulicy Warszawskiej uciekał ścigał się z tramwajem i nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie biegł przed nim po torach. A już najbardziej to zachował się jak prawdziwy łobuz, gdy zawołał bez powodu straż pożarną, bo chciał zobaczyć wóz strażacki w akcji. Zbił szybkę, nacisnął przycisk i włączył alarm. Nie wiedział wówczas,że syrena zacznie wyć na miejscu i od razu zostanie złapany. Następnego dnia został opisany w gazecie jako młody chuligan. Po tylu doświadczeniach z policją, wybrał zawód związany z łapaniem przestępców.
Teraz Martusia najbardziej kocha dziadka, bo gdy je w Mielnie te duże lody, to opowiada jej swoje historie. Tańczą sobie wesoło na plaży, a potem idą razem pomarzyć. Bo dziadkowie są super.
Robocik Lufi (Marta Ornowska, lat 7)

Rodzina

Pałac Młodzieży nabiera wiatru w żagle Zapisy na zajęcia dodatkowe

Pałac Młodzieży nabiera wiatru w żagle! Zapisy na zajęcia dodatkowe!

2020-08-26, 17:21
Wytyczne dla przedszkoli podczas epidemii: nie ma już limitu 25 dzieci w grupie

Wytyczne dla przedszkoli podczas epidemii: nie ma już limitu 25 dzieci w grupie

2020-08-26, 16:35
Pora na seniora Powstaną kolejne miejsca spotkań dla starszych

Pora na seniora! Powstaną kolejne miejsca spotkań dla starszych

2020-08-25, 07:04
ABC Lokatora ze wsparciem dla osób z problemami mieszkaniowymi. Za darmo

„ABC Lokatora” ze wsparciem dla osób z problemami mieszkaniowymi. Za darmo!

2020-08-24, 07:00
Uczniowie wracają do szkół 1 września. Lekcja pierwsza: higiena

Uczniowie wracają do szkół 1 września. Lekcja pierwsza: higiena

2020-08-19, 20:19
Dobrcz: projekt filmowy bardzo życiowy A nagrody bardzo atrakcyjne

Dobrcz: projekt filmowy bardzo życiowy! A nagrody bardzo atrakcyjne

2020-08-19, 15:41
Przyznano 668 tys. bonów turystycznych, którymi wykonano 114 tys. płatności na kwotę 83 mln zł

Przyznano 668 tys. bonów turystycznych, którymi wykonano 114 tys. płatności na kwotę 83 mln zł

2020-08-17, 21:34
Szyszki na drzewie liściastym Którym Dowiesz się na warsztatach w Myślęcinku

Szyszki na drzewie liściastym? Którym? Dowiesz się na warsztatach w Myślęcinku

2020-08-16, 15:12
Wsparcie dla osób starszych, chorych i dla ich opiekunów. Trwa rekrutacja

Wsparcie dla osób starszych, chorych i dla ich opiekunów. Trwa rekrutacja!

2020-08-16, 08:45
Setna rocznica Cudu nad Wisłą. Byliśmy we Włocławku, centrum obchodów w regionie [foto, film z drona]

Setna rocznica Cudu nad Wisłą. Byliśmy we Włocławku, centrum obchodów w regionie [foto, film z drona]

2020-08-15, 07:00
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę