Historia o wierze i nadziei w Dolinie Śmierci. 24. Misterium Męki Pańskiej w bydgoskim Fordonie [zdjęcia]
Ta historia trafia prosto w serce, w każdej epoce. W Dolinie Śmierci w Fordonie odbyło się 24. Misterium Męki Pańskiej. Tym razem towarzyszyło mu hasło z Księgi Hioba: „Drzewo ma jeszcze nadzieję”. Wierni obejrzeli przedstawienie ewangelicznej opowieści, z którą przeplatały się motywy historyczne II wojny światowej.
– Byłam po raz pierwszy. Niesamowite dla mnie (przeżycie – przyp.). To, jak biczowali Jezusa – mówiła uczestniczka misterium.
– Można to wszystko przeżyć od nowa. Jak człowiek się napatrzy, to łzy się normalnie pchają. Całą rodziną chodzimy co roku i oglądamy – dodała kolejna.
Organizatorzy pokazali, że wydarzenia z Pisma Świętego można zaprezentować wielokrotnie i to z różnymi motywami. – Daje do myślenia. To, co jest napisane w Biblii, można przedstawić na tyle sposobów, że to się naprawdę w głowie nie mieści. Wydaje się, że to jest to samo, bo opisujemy tę samą historię, ale jednak to jest coś innego.
– Byliśmy pierwszy raz. Wrażenie zrobiła gra aktorska i cała oprawa, zaangażowanie. To była historia małżeństwa, też na tle tutaj pomordowanych w Dolinie Śmierci. Bardzo wzruszająca historia, ale też pełna wiary i nadziei – opowiadała jedna z kobiet.
W organizację widowiska włączyło się 250 aktorów-amatorów i 150-osobowa ekipa techniczna.