„Bydgoszcz Solidarna z Ukrainą” już po raz trzeci. „Nikt nie sądził, że wojna potrwa 3 lata” [zdjęcia]
W trzecią rocznicę pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę odbyło się spotkanie „Bydgoszcz Solidarna z Ukrainą”. Wydarzenie ma za zadanie zrzeszać Polaków i Ukraińców w tej trudnej dla Ukrainy chwili.
– Nikt się nie spodziewał, że ta wojna potrwa trzy lata – mówi Ełena Morozowa-Domagalska, prezes Kujawsko-Pomorskiego Domu Ukraińskiego.
– Mamy nowe wyzwanie, tych prawdziwych wolontariuszy, wspierających front Ukrainy, jest coraz mniej. Jednak znowu tworzymy zjednoczenie. Zawsze będziemy z Ukrainą – dodała Morozowa-Domagalska.
– Nasi sąsiedzi potrzebują pomocy, więc naturalnym, ludzkim odruchem jest to, żeby pomóc temu, kto jest w potrzebie. Tak rozumiem polską rację stanu. Ukraina walczy nie tylko za siebie, ale też za całą Europę, w szczególności za Polskę – stwierdził Michał Musielak, wolontariusz.
Część z Ukraińców podkreśliła, że nasze relacje uległy pogorszeniu. – Niestety przez rok coś się zmieniło. Wiedziałem, że tak będzie, bo przyjechało dużo ludzi ze wschodu. U nas jest inna mentalność, u nich przeważa ta bardziej rosyjska. Dlatego trudniej jest się im zaadaptować.
– Ostatnio słyszę od naszych wolontariuszy z Bydgoszczy, że musimy popracować nad wzajemnymi między Polską a Ukrainą. Po naszym spotkaniu zabieramy się za to – zapowiadała Morozowa-Domagalska.
Podczas wydarzenia wystąpili świadkowie wojny, wolontariusze oraz ukraińscy artyści. Zobaczyć można było również wystawę fotograficzną „Drużyny Aniołów”. Poległym oddano hołd minutą ciszy i wspólną modlitwą.