Pies i kot w biurze. Politechnika Bydgoska ma nawet poczekalnię dla zwierząt [zdjęcia]
Coraz więcej publicznych przestrzeni otwiera się dla zwierząt. Psy i koty wchodzą do urzędów, biur, hoteli i niektórych sklepów. Jeden z wydziałów Politechniki Bydgoskiej stworzył nawet poczekalnię dla czworonogów.
Urzędy, sklepy, kawiarnie, hotele, nawet szkoły – to miejsca, w których każdego dnia zobaczymy miskę z wodą, co oznacza, że zwierzę jest tam mile widziane. Politechnika Bydgoska poszła jeszcze dalej – na wydziale hodowli i biologii zwierząt zobaczymy czworonoga nie tylko na sali wykładowej, czy w gabinecie wykładowcy. Jest tam także specjalna poczekalnia dla psów. - Wszyscy są zachwyceni, rzadko dzieją się jakieś afery – mówią pracownicy uczelni. - Powstała tu nawet pracownia groomerska, gdzie może podejść student ze swoim przyjacielem, w przerwie między wykładami. Wygląda to tak, że że studenci przynoszą swoje psy na zabiegi, idą na zajęcia i po zajęciach je odbierają.
Podobna atmosfera panuje w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Bydgoszczy. Tam akcja „Pies w biurze” rozpoczęła się od wtorku. Tego dnia urzędnicy pracują dłużej. - Jak przychodzą do nas beneficjenci, to są bardzo mile zaskoczeni – mówi jedna z pracownic MOPS.
- Nie każdy pies w miejscu pracy dobrze się czuje. Właściciel musi być ostrożny – komentuje prof. Natasza Święcicka, zoopsycholog. - Musimy sobie zdawać sprawę, że jeżeli ktoś pracuje w miejscu, gdzie dzieje się bardzo dużo, to może być dla takiego psa męczące, więc każdy opiekun musi sam ocenić, czy rzeczywiście obecność psa przez dłuższy czas obok niego, będzie dla zwierzęcia właściwa.
Zwierzęta są też mile widziane m.in. w Urzędzie Miasta Bydgoszczy. Zdjęcia z akcji MOPS i z bydgoskiego ratusza poniżej.