Żywą choinkę po świętach można posadzić. Co zrobić, żeby przetrwała, a czego unikać?
Co zrobić z żywą choinką po świętach? Oczywiście zasadzić. Niektórzy próbują to zrobić w lesie. Nie jest to jednak dozwolone. Dlaczego?
– Szczególnie w okolicach dużych miast mielibyśmy tyle tych choinek posadzonych, że po prostu byśmy tego „nie ogarnęli”. W doniczkach są sprzedawane różne gatunki – świerk srebrzysty, serbski czy jeszcze inny – to nie jest nasz rodzimy gatunek. Takich gatunków nie chcemy w lasach, chcemy tylko nasze rodzime gatunki – tłumaczy Przemysław Jurek, zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Bydgoszcz.
Leśnicy nie chcą karać za samowolne sadzenie choinek w lesie, – Po prostu poprosimy, żeby zabrać, żeby nie sadzić. Ewentualnie, jeżeli już ktoś posadzi, będziemy musieli tę choinkę usunąć – więc takie działanie nie ma nic wspólnego z ratowaniem choinki. Musimy znaleźć u siebie w ogrodzie, ewentualnie u znajomych w ogrodzie miejsce, gdzie będzie rosła – tłumaczy.
Jak radzi leśnik – jeśli chcemy, by żywa choinka przyjęła się w naszym ogrodzie, nie możemy jej trzymać w domu aż – zgodnie z tradycją – do 2 lutego. Jak najszybciej po świętach powinna znaleźć się na zewnątrz. W razie mrozów należy okryć donicę. Zasadzić choinkę powinniśmy dopiero wiosną w wilgotnej ziemi. Posadzona zimą może obumrzeć.