Elektronika nie zastąpi rodzica. „Odłóżmy telefon i zagrajmy w gry”. Konferencja w Młynach Rothera
O edukacji w czasach nadmiaru i niedoboru rozmawiali uczestnicy konferencji w bydgoskich Młynach Rothera. – Żyjemy w nadmiarze bodźców i informacji oraz braku relacji międzyludzkich i ruchu, który dobrze działa na psychikę – mówiła Izabela Maciejewska, organizatorka spotkania i dyrektor Zespołu Szkół nr 33 dla dzieci i młodzieży przewlekle chorej w Bydgoszczy.
– Na przykład w klinice psychiatrii, wchodząc na oddział, dzieci muszą oddać wszelkie urządzenia elektroniczne. Leczenie czasami trwa kilka tygodni, lub kilka miesięcy. Już po dwóch dniach „buntu” inaczej funkcjonują, są zainteresowane tym, co im proponujemy. Zdarza się, że stoją z książkami pod klasą i czekają na lekcje. Dzieci, z którymi pracujemy, bardzo często narzekają na to, że w tym świecie są samotne. Rodzice pracują od rana do nocy, nawet nie spożywają wspólnych posiłków, a rozmowa ogranicza się do pytania „jak było w szkole?”. One żalą się nam, że nie czują się zaopiekowane, a jeśli tak już jest, to czują się wręcz kontrolowane. W tym jest nasza rola: rodziców i nauczycieli, żeby dbać o te relacje. Odłóżmy telefony i zagrajmy wspólnie w gry planszowe, pójdźmy na spacer, odwiedźmy najbliższych, czy pojedźmy gdzieś na rowerach – wskazała Maciejewska.
Ćwiczenia z wytrzymałości psychicznej prowadziła i podpowiadała dr Anna Werner-Maliszewska z Polskiego Towarzystwa Psychologii Pozytywnej.
– Za każdym razem, gdy będziecie podejmować aktywność, której nie lubcie, ale jest dla Was korzystna i ją będziecie regularnie wprowadzać w swoje życie, to trenujecie wytrwałość – podkreślała na konferencji Werner-Maliszewska.
Spotkanie współorganizowali Wydział Pedagogiki UKW oraz Kujawsko-Pomorskie Centrum Edukacji Nauczycieli w Bydgoszczy.