Zadbali o piękne wspomnienia dla dzieci. Festiwal Uśmiechu w bydgoskim Fordonie
170 młodych ludzi z domów dziecka mogło m.in. wsiąść na motocykl, wejść do tira, spróbować sił w kalistenice czy zapasach, tworzyć biżuterię i ćwiczyć zumbę. Stowarzyszenie „Projektując lepsze jutro” zaprosiło ich na Festiwal Uśmiechu na boisku w Fordonie.
Stowarzyszenie chce, by dzieci z placówek opiekuńczych miały piękne wspomnienia. Jak czytamy na stronie organizacji, „najcenniejsze, co możemy dać dzieciom, to korzenie i skrzydła”.
– Najważniejsze dla nas jest to, żeby dzieci tutaj czuły się nieskrępowane – mogą iść gdzie chcą, zrobić, co chcą – chcemy, żeby te dzieci poczuły się dzisiaj wyjątkowe i najważniejsze – tłumaczyła Anna Gutral, zastępcza prezesa stowarzyszenia.
– Prywatnie jestem wychowawcą w placówce opiekuńczo-wychowawczej i niestety wiem, jak to jest – będąc jedynym wychowawcą na dyżurze, nie jesteśmy w stanie zająć się tak kompleksowo jednym dzieckiem. A tutaj jest tylu wolontariuszy – myślę, że więcej, niż dzieci, i o to nam chodziło, żeby każde dziecko było „zaopiekowane”, żeby podeszło do dorosłego i ten dorosły znalazł dla niego czas. To jest taki „wpis do pamiętnika wspomnień” – że jak sobie pomyślą za kilka lat, że kiedyś byłem tutaj i tu był super festyn – to jest dla nas ważne – mówiła.
W imprezie przy ul. Sielskiej wzięły udział dzieci z placówek z Bydgoszczy i okolic.